czasem dożywocie to za mało...
wiem,że temat jest poważny i kontrowersyjny; zastanawiałam się , czy go zacząć, ale zaryzykuję.
Poruszam problem kary śmierci, gdyż jako matka i istota ludzka nie potrafię nie myśleć o ostatnich zbrodniach na dzieciach, w Rybniku i Piotrkowie.
Jak ukarać kogoś, kto katuje małe, bezbronne dziecko ?! albo gwałci ośmiolatka ?! Dożywocie ?
25 lat ? wikt i opierunek ? Za zbrodnie ze szczególnym okrucieństwem należy się szczególne traktowanie.
Płaczę nad losem tych dzieci i ich rodzin. Ciągle o tym myślę patrząc na moich chłopców.