Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jesteś trzecia w kolejce, tu: Księga Ducha Gór rusza w Polskę
Daj proszę adres na pw (bo zanim znajdę, to minie miesiąc), a Ty wyślesz do Zbójnicy, ok? Jest wątek Księga Ducha Gór rusza w Polskę Zapraszam!
To ja zrobię wątek wędrujący, dobrze?
Syrenko, z tego co wiem, to Przemek Wiater takich zamiarów nie ma. Ale zapytam, co mi szkodzi. "Księga Ducha Gór" w Polsce występuje tylko w ich tłumaczeniu, znaczy się pana Przemysława Wiatera i pana Emila Mendyka. Powiedz mi, jak to w bibliotece nie wiedzą, że Gerhart był noblistą, to na bibliotekoznawstwie tego nie uczą? Albo pozapominały biedne, wypytywane wyłącznie o romanse różnej maści. Mnie już o pożyczkę Zbójnica pytała, czy możesz ...
Już Misiakowa recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki, w związku z czym zdobyłam ją na fincie. Teraz widzę, że powinnam się pośpieszyć, bo szkoda ją odkładać na później :)
Książka jest bardzo polecana i promowana, nawet mam możliwość udać się na spotkanie w moim mieście z autorką. Twoja recenzja studzi mój zapał. Uważam, że wystarczająco przeanalizowałaś utwór, a jako, że piszesz wiarygodne recenzje zastanawiam się, czy ów szum nie jest aby na wyrost. Poczekam, aż pojawi się więcej opinii.
Żeby mnie Admin nie zabanował, nie wspomnę o Pani nicku i profilu. "Nie sztuka napisać ocenę książki opartą na subiektywnych cenzurkach."? Ajajaj... A dlaczego nie? To portal dla amatorów (choć wielu użytkowników prezentuje poziom profesjonalny) i tutaj, w BiblioNETce wolno pisać subiektywnie. I wolno nie lubić kryptoreklamy. I pomyśleć, że planowałam wybrać się na spotkanie z autorką, gdyż mieszkam w Jeleniej Górze oraz mam urlop, ale po P...
No cóż, po prostu czułam to samo, co odczuwam, gdy się delektuję pyszną potrawą, aczkolwiek Homo sapiens nie jadam. To jest interesujące spostrzeżenie socjologiczne, że lektura może dostarczyć przyjemności podobnej do tej, jaka płynie z ucztowania. Może wynalazłam kolejną dietę cud? ;) A na serio, porównanie chyba wynikło z faktu, że w obu tomach, które czytałam, opisano jakiegoś smakosza, a także to, co jada. Ponieważ smakosz czynił to sugestyw...
Nie ma to jak biznesowe podejście bez białych rękawiczek. Chyba tylko wielbiciele czytników będą mieć animowaną okładkę na stałe ;)
Bardzo dziękuję :)
Podziękował :) Torcik się skończył, zatem otwieram "książkę", teraz sklepy nocne są wszędzie, więc do tego co "pisze" po nocach biegać nie trzeba ;)
Serdecznie gratuluję laureatom oraz wyróżnionym! Dobra książka to jedno, ale dobra recenzja, to całkiem inna sprawa. Nawet o bardzo słabej książce można napisać świetną opinię, która obnaża niedoskonałości. Proszę sobie zasług nie umniejszać :)
Ależ oczywiście, że tak! :)
Życzenia płynące z serca, droga Akrim, są cenne także po czasie :) Porcja torciku czeka na Ciebie w lodówce :)
No popatrz! A mnie ten "skok w bok" Agathy wybitnie się spodobał. Mogę nawet powiedzieć, że tajemnicza, niedookreślona postać Arlekina zafascynowała mnie. Czytało mi się tę książkę cudownie i żal mi było, że nie ma więcej w tym stylu. Koncepcję i wykonanie uważam za genialne.
Dot, magiczne wielokrotności, jeśli dodać do nich wielokrotność czasu, to jest to, co tygrysy lubią najbardziej :) Dziękuję :)
Dziękuję :) Agatha jest "naj" :)
Buziaki to zawsze chętnie przyjmuję :) :-*
Ah! Jest i wierszyk urodzinkowy! Dziękuję pięknie :) Czuję się zaszczycona! :)
Marylku, Niko7423, Klivo, Olimpio i Frider z Kresów Wschodnich - dziękuję Wam bardzo za życzenia :)
Louri, serdecznie dziękuję zażyczenia :) Samych interesujących wyborów mieć się nie da i dobrze :) Bo jeśli nie ma do czego porównać lektury, to można nie wiedzieć, że trafiło się na książkę wyjątkową. Te słabsze też uczą :) A gusta i mnie z wiekiem się zmieniają :)
Przepraszam w takim razie. Belfer mi się włączył. Już znikam z wątku :)
Jeśli nawet Agatha na liście lektur jest, to do wyboru, w jednym worku z innymi autorami kryminałów. Poza tym jako lektura funkcjonuje od max. dwóch lat. Też mnie to dziwi, że nie znają, ale czytam komentarze na blogach i tylko uprzejmie donoszę, co zaobserwowałam. Oraz co o lekturach uważają gimnazjaliści, bo jako wychowawca borykam się z tym problemem w swojej klasie wychowawczej. ..."wypadałoby przynajmniej kojarzyć autorkę ze słyszenia"? Wita...
Takie artykuły sprzed roku znalazłam: http://www.wprost.pl/ar/415096/Pan-Tadeusz-znika-z-kanonu-lektur-Jest-Agata-Christie/ http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/984960,men-zmienil-kanon-lektur-agata-christie-zamiast-pana-tadeusza,id,t.html?cookie=1 Wygląda, że Christie jest jako lektura dodatkowa. Poza tym powszechnie wiadomo, że jak książka jest lekturą, to młodzież jej z założenia NIE CZYTA. Czyt...
Zgadza się. Młodziutkie blogerki książkowe nie mają o Agacie pojęcia. One dopiero wyrastają z bajek i wchodzą w światy fantasy oraz współczesny kryminał. Widać to w komentarzach pod opiniami na temat książek Agathy Christie, również na blogu poświęconym jej twórczości.
P.S. Zastanawiam się, czego brakuje recenzjom książek Agathy, że nie są godne bycia polecanymi przez Redakcję BiblioNETki. Czyżby Agathy już nie było warto polecać? Młode pokolenie jej nie zna.
Dobrze :) Chodziło mi głównie o "wycieczki" Agathy w stronę wariacji kryminalno-sensacyjno-szpiegowsko-mrocznych. Christie to, według mnie oczywiście, królowa klasycznego kryminału detektywistycznego.
Zwróciłeś uwagę na aspekty obyczajowe książki. Agatha nie po raz pierwszy robiła "wycieczki" w stronę innych gatunków, niestety nigdy nie kończyło się to sukcesem. "Wielka Czwórka" na przykład, będąca kryminałem szpiegowskim w stylu Bonda, nie dorównuje asom gatunku. Podobnie, według mnie, jest z wyprawą w krainę grozy w przypadku "Nemezis". Według Johna Currana, który opracował notatki autorki, właściwą pracę nad tą powieścią Agatha rozpoczę...
Brzmi zachęcająco. Pomysł świetny, ale skoro zachwalasz i wykonanie, to się skuszę.
Ma się rozumieć, że ja też :) I pytanie mam - czy jeśli napiszecie Kochane "Świnki" recenzję, to będę mogła ją z Waszymi personaliami oraz linkiem do Bnetki wstawić także tu: http://na-tropie-agathy.blogspot.com/ ?
Ja jestem krótkowidzem i najwygodniej czyta mi się bez okularów. Jeśli problem się pogłębi, to zostanie tylko czytnik i wydania z dużymi literami (które i tak preferuję, wydań kieszonkowych nie kupuję). Najgorzej jest ze starymi wydaniami, których nie ma na czytnikach, nie ma wznowień, a są zapisano gęsto małym drukiem. Nie wiem jak lupa, ale czytnik sprawdza się elegancko. Dla mnie to nie jest problem, lubię czytnik. Im więcej na nim czytam, t...
Jestem gotowa polemizować :) Oczywistość i zwyczajność kryje się w odbiorcy świata, a nie w świecie samym w sobie. Odkryliśmy tylko trochę więcej, niż w tamtych czasach, może nawet dużo więcej, ale czy wszystko? Nie wierzę. Niekiedy wystarczy zejść z opisanego w przewodnikach szlaku, aby odkryć zupełnie inne oblicze "odkrytego" wydawałoby się miejsca. A czasami, nie narażając się na koszty, wyściubić nos za rogatki własnego miasta. Wystarczy ty...
Poniekąd jedno wypływa z drugiego, o ile nie jest się zawodowo znawcą tematu. A im temat węższy, tym bardziej, nawet pomimo wykształcenia lub zawodu, research jest potrzebny.
Jestem ciekawa Konstancji, ale jako to tak...bez Mateusza?
Wydawało mi się, że cenisz sobie książki pani Jelinek, hm...
U mnie 80 przeczytanych. Szczegóły tutaj: Podsumowanie 2014 roku: Moje przeboje to: Palacz zwłok 6,0 Dziewczynka z balonikami 5,5 (wypowiedziałam się pod recenzją oliny: Kalejdoskop z czarnymi szkiełkami) Biografia: Na całym świecie tylko Ona: Zakazana miłość księżniczki Elizy Radziwiłł i Wilhelma Pruskiego 5,5 (opinia: Szekspirowska tragedia u stóp Karkonoszy) Kryminał i sensacja: Sprawa podzielonego domu 5,5 (Dom pełen niespodzia...
W 2014 przeczytałam 79 książek, więc w 2015 powinnam sobie poradzić :)
Staranność - bardzo trafne określenie. Podoba mi się, bo także uważam, że właśnie staranność szczegółów drobnych i większych, a zwłaszcza języka, wyróżnia książki pani Kwiatkowskiej. Ciekawa jestem, czy i w tej części będą smakowite postaci, jak w poprzednich tomach.
Jestem po pierwszym spotkaniu z prokuratorem :) O "Gniewie" było głośno właśnie z powodu zakończenia książki, jak i zakończenia autora przygody z kryminałem. Jeśli Miłoszewski wróci do konwencji "Bezcennego" to się ucieszę.
Zaprezentowane cytaty kuszą :) Z tego co napisałeś można wywnioskować, że zmiany społeczne, które nastąpiły od czasów, gdy rozgrywa się akcja, nie wpłynęły na ludzkie dusze. Pod tym względem książka wydaje się być do bólu współczesna.
Miłej lektury! (chociaż to nie jest miły temat :()
Dziękuję :)
Oczywiście, że masz rację.
Dobrze określiłaś, że entuzjazm autorów przekłada się na styl, jakim książka jest napisana i zaraża czytelnika fascynacją historią. Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że będą dalsze części, czekam już na nie niecierpliwie. A popatrz, przypisów mi wcale nie brakowało. Nie zwróciłam na ich brak uwagi. Przecież zrozumiałam co tam mówiono :) I zapomniałam, że coraz więcej odsób języka sąsiadów nie zna.
Dzięki :)
Byłam zauroczona powieścią, ale nie pomyślałabym nigdy o tym, że także język tej książki tworzy rytm. Teraz, znając jej treść, wydaje mi się to wręcz oczywiste, że należało tak ją napisać. Przekład, niestety pominął tę muzyczność. Szkoda. Ale być może trzeba było wybrać - albo zachować sens, albo rytm. Po raz kolejny dowiaduję się, jak wiele tracę czytając tłumaczenie, zamiast oryginału.
Hej! Jak się miewa "Motyl" :)
Serdeczne gratulacje dla wszystkich! :)
Książka już do mnie dotarła i leży sobie grzecznie na półce. Nie, nie leży grzecznie, bo kusi :)
Mam tylko jeden, mogę go zatem wypożyczyć, ale nie oddam :) A może chcesz kawałek buldożera, który zburzył dom Artura Denta? W zestawie z fragmentem muru berlińskiego wychodzi taniej ;)
Czyli pełny zestaw ratunkowy :) Jestem o Ciebie spokojna :)
Zaczynam zatem podejrzewać, że to już jest epidemia! ;)
Bardzo słusznie ;)
Hm, i to tak celowo to streszczenie wstawiono? Czy im się omsknęło? A przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji BiblioNETkourodzinek! :)
Już dla samych esejów i płyty warto sięgnąć po tę książkę, a i odświeżyć klasykę przy okazji nie zawadzi. Ciekawi mnie sprawa przekładów, bo to temat bardzo skomplikowany. Można powiedzieć, że tłumacz tworzy w pewnym sensie dzieło i może wydobyć jego blask, lub go zgasić. Nie wiem, czy tłumacz potrafi zrobić coś z niczego, czyli ciekawy tekst z gniota, ale zepsuć na pewno potrafi, jeśli zechce. Ileż to dyskusji było nad "jedynie słusznymi" tłuma...
No, ale nie chciałabyś otrzymać książki, którą już przeczytałaś, prawda? :)
Ophelio, jeśli wysyłasz anonimowo, to przesyłką zwykłą, czyli bez potwierdzenia nadania. Żeby wysłać poleconym, trzeba podać nadawcę. Hm, a czy Ty sama nie poszukujesz niczego? Biblionetkołaj potrzebuje podpowiedzi :)
O, dziękuję za informację. Zdecydowanie interesuje mnie tom drugi, część o Górach Sowich, co nie znaczy, że pominę pozostałe baśnie :) Już zamówiłam :)
Jaka cudna książka! A ja nic o niej nie wiedziałam! Lecę ją zamówić, chociaż dawno nie jestem dzieckiem, ani nie zmęczyły mnie bajki Andersena czy braci Grimm. Ja sobie mieszkam na Dolnym Śląsku!
Szkoda, że nie jestem daltonistą :(
Wywaliłam i guzik! Dalej to samo. I potraciłam pozapamiętywane hasła :(
U mnie jest tak samo :(
Z wątkiem kryminału, w polskim, starym dworku: Zbrodnia w błękicie Abel i Kain
Ojej! :) Dziękuję, dziękuję, dziękuję za polecenie mojej recenzji! :)
Wiesz, ja się z takim skrótem spotykam często w różnych mediach i dlatego zaczęłam się zastanawiać - jak powinniśmy określać te zabytki. Nie myśl, że się Ciebie czepiam, absolutnie, ja po prostu "od zawsze" uważałam je za nasze, a dopiero poznając historię, zaczęłam się zastanawiać nad takimi szczegółami.
Mnóstwo mało znanej historii podanej w interesujący sposób! To jest coś, co lubię :) Zawsze zastanawiam się przy okazji tego typu tematów, na ile właściwe jest pisanie o zabytkach polskich na Dolnym Śląsku. Wydaje mi się, że są to zabytki w Polsce, lecz niekoniecznie polskie. Jakie jest Twoje odczucie? A może dzielę włos na czworo? :)
Znaczy zbiorowe zaćmienie, bo redakcja przepuściła z błędem. Dziękuję za czujność.
Dziękuję Redakcji za docenienie mojej pracy :)
Ja także bardzo się cieszę :)
Jeśli maczałaś w tym paluszki, to bardzo dziękuję :) Jeśli nie, to także dziękuję za dobre słowa i wiarę w moją pracę :)
Nie! Jest w polecanych! :D Nie od razu, ale JEST!
Dziękuję za dobre słowo. Tym bardziej, że aż tak dobra, aby BiblioNETka ją polecała, jednak nie jest. Pozdrawiam!
Przypadkiem miałam dobry dzień, a Ty, widocznie, akurat nie bardzo. Jestem pewna, że w innym momencie napisałabyś nawet lepiej :) Dziękuję :)
Mam podobne odczucia odnośnie książki Jarosława Czechowicza "Rok w rozmowie", jak Ty. Moja opinia czeka w poczekalni. Zapraszam!
Serdecznie dziękuję za tak ogromne wyróżnienie mojej recenzji! Jestem bardzo szczęśliwa! :)
Dziękuję bardzo za informację.
Chciałabym zapytać o książki wydawane przez małe wydawnictwa, których nie stać na egzemplarze do recenzji. Książka jest drukowana raz i koniec. Z tego nakładu możliwe jest wysłanie egzemplarzy do recenzji. Ewentualnie, przy dużym zainteresowaniu publikacją, są możliwe dodruki. Nie ma więc szansy na umieszczenie loga Biblionetki na okładce, bo i jak, skoro recenzent otrzyma już gotową książkę? Wymóg egzemplarza recenzenckiego, czyli druku pil...
Z narzeczonym jednej z bohaterek, Samuelem Smartem, tłumacz miał problem. Słowo smart oznacza w języku angielskim mądry. Catchpoole usłyszał zdanie zacytowane przez kelnera poprawnie, ale zaszła pomyłka w zrozumieniu, że to nie cecha Samuela, a nazwisko. Ponieważ znaczenia nazwiska nie tłumaczy się, trzeba było jakoś rozwiązać ten problem. W efekcie Catchpoole okazał się jeszcze większym nieudacznikiem. Rzeczywiście (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
"Poirot farbowany" - trafiłeś w dziesiątkę :) Takoż i ja go odebrałam.
Bardzo, bardzo smutno :( [*]
O rety jak ja się cieszę! :) Dziękuję! Gratuluję pozostałym wyróżnionym!
Kto ma napisać? Ja czy reniferze?
Ale rzecz jasna decyduje właścicielka książki (doczytałam szczegóły :))
Widzę, że agulka315 jest wykreślona, zatem teraz moja kolej.
"Długa Ziemia" jest u Lilith890502, potwierdziła na pw.
:(((
I śmieszno i straszno. Im dalej, tym mocniej uśmiech zastyga na twarzy i zamienia się w skamieniałą maskę przerażenia. Przecież znam opowieści rodzinne z Kresów i wiem, że to wszystko, co Piasecki opisał, jest prawdą. Oczywiście wiem, że nie każdy Rosjanim to Miszka Zubow, dezerter, dekownik i bezmyślny fanatyk, głupi jak but z lewej nogi i z morlanością Kalego. Mam ogromny szacunek dla tysięcy młodych chłopców, których ciałami usłana jest dro...
Kiedy życie człowieka przerasta, wtedy atakuje go choroba. Chwyta zębami najsłabszy narząd. U jednych jest to serce, innych boli dusza. Nie jest przypadkiem, że od czasu kiedy brak ludziom stabilności finansowej, bo pracę można stracić w każdej chwili, liczba zaburzeń depresyjnych rośnie. W dodatku z czasów dzieciństwa wloką się za nami niezałatwione sprawy, które w mniejszym lub większym stopniu rzucają cień na naszą codzienność. Taka mieszank...
Dzisiaj Długa Ziemia wyruszyła do Lilith890502 :) Serdecznie dziękuję za możliwość przeczytania tej książki :)
Dziękuję za wieści. Życzę udanej lektury :)
Agulko, patrzę w Twoje oceny i widzę, że podobała Ci się "Bezsenność w Tokio". Może coś jeszcze tego autora? Jest optymistyczny. Wysoko też oceniłaś kilka kryminałów Joanny Chmielewskiej, ale nie ma wśród nich uważanych za najlepsze: "Krokodyl z kraju Karoliny", "Romans wszechczasów", "Wszystko czerwone" czy "Ostatnie zdanie nieboszczyka". Lubisz Monikę Szwaję, w tym stylu pisze Magdalena Kordel. Szczególnie jej cykl "Malownicze", jest optymist...
Czytałam tę książkę dość dawno temu. Muszę ją sobie odświeżyć, szczególnie, że zachęciłeś mnie smakowitym tłem obyczajowym :) Dzięki Twoim recenzjoom zaczynam je doceniać, a nie tylko śledzić, kim jest morderca.
Dopiero się przekonam :) Natomiast myślę, że Gardner jest bardziej popularny w USA, niż w Europie, bo tamtejsze prawo różni się od europejskiego. Fabuła wielu kryminałów opiera się na wykorzystaniu kruczków prawnych. Sam autor był z wykształcenia prawnikiem. To, co da się zrobić w Stanach, nie jest możliwe gdzie indziej.
Zbyt mało "gardnerek" przeczytałam, żeby to ocenić. Najbardziej znane są "Aksamitne pazurki".
Dziękuję za informację :) Latem "Motyl" fruwa szybciej :)
Nie dość, że przeczytałam 8 książek, to jeszcze każdą oplotkowałam :) Lipiec 51. Zaułki zbrodni 4,0 (czytatka Wrocławskie zaułki ) 52. Zamki, ruiny i legendy 6,0 (czytatka Zero Barier – zamki, ruiny i legendy , ALBUM) 53. Izerskie klimaty 5,0 (opinia "Droga jest zaproszeniem") 54. Szczęście all inclusive 4,5 (czytatka Greckie wakacje) 55. Coraz mniej olśnień 4,5 (czytatka Macocha) 56. Znaki szczególne 4,5 (czytatka Garść cytatów) 57. Sp...
E, no mężczyźni są barmanami, ostatecznie kelnerami. Żaden Grek nie zrobiłby tego mężczyźnie, żeby go zatrudnić jako pokojowego :)
Świetna lektura na wakacje, ale i na ogrzanie zimowych wieczorów :)
Odebrałam dzisiaj z poczty książkę :) Jest u mnie :)
Najaktualniejsza "Motyla" lista: 29) Azileas Azileas co ma koty dwa 30) Ediszon ediszon 31) Lilith890502 Lilith890502 32) ACM(ona) ACM(ona) 33) Mmyszunia Mmyszunia 34) livka livka 35) butterflajek butterflajek
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)