Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Witaj. Chwilowo nie mam dostępu, ale dzięki za trop. Pozdrawiam.
Oooo, dziękuję Ci bardzo. Całkiem już sporo tych informacji. Zastanawia mnie tylko, dlaczego popadła w takie zapomnienie. Czy była aż tak słabą autorką? Czy może zadecydował o tym splot jakichś okoliczności? Chyba zdecyduję się kupić jakąś jej książkę, zobaczymy, co to za wykopalisko ;) Pozdrawiam.
Fan, gdybyś Ty czytał ze zrozumieniem, a może przede wszystkim dobrą wolą, może zobaczyłbyś, przeczytawszy pierwszy post, że nie jest to wątek rozliczeniowy. Bardzo słusznie zwróciła na to uwagę Mara, sugerując panom założenie wątku osobnego. Tu nie chodzi o czyjąkolwiek rację (tego też nie zrozumiałeś), tylko o ogólnie przyjęte zasady dobrego wychowania. W tym wątku spotkali się ludzie, którzy chcieli wyrazić swój smutek z powodu odejścia wartoś...
Gdybym przeczytał Twój komentarz wcześniej (a tak się nie stało, czego żałuję), nie dodawałbym już nic od siebie. Zawiera wszystko, co potrzeba. Ukłony.
Beakwi, bardzo mi przykro z powodu Twojego dziadka. Członkom mojej bardzo bliskiej rodziny nieobce było ani doświadczenie Auschwitz, ani Powstania Warszawskiego, ani stalinowskich kazamatów. I nie moją rzeczą jest wybaczać stalinowskim siepaczom, ale trzeba mierzyć ludzi i sprawy właściwą miarą. A wracając do Szymborskiej. O tym, że była dobrym człowiekiem, przekonuje mnie wymowa jej wierszy. Także ogromna wrażliwość, bez której by nie powsta...
Proszę bez prywatnych wycieczek. Rozmawiamy o książkach i autorach, nie o czytelnikach. Admin
A czemu ta prawda, kolegi i Twoja, miałaby służyć? Udowodnieniu czegoś, co i tak wszyscy wiedzą? Że istnieją na świecie ludzie o niepohamowanej predylekcji do grzebania w cudzych sumieniach i duszach? Którzy nie mogąc znieść samych siebie, chcieliby za wszelką cenę sprowadzić innych do swego niepięknego przecież poziomu? Udowadniacie, panowie, coś, co jest tak oczywiste, że aż trywialne.
Nie jestem w stanie pojąć, jaki cel przyświeca osobom uporczywie przypominającym wiersze będące wynikiem młodzieńczych błędów poetki. Tym bardziej, że ona całą swoją późniejszą twórczością te błędy zmazała i unieważniła. Była genialną poetką i dobrym, ogromnie dobrym człowiekiem. To podwójny powód, żeby zachować o niej dobrą, czułą pamięć. Jakim natomiast człowiekiem jest ten, który uczepiwszy się jakichś zupełnie nieistotnych z dzisiejszego pun...
Dobra wiadomość dla miłośników Joyce'a. 1 lutego staraniem Korporacji Wydawniczej Ha!art ukaże się wreszcie po raz pierwszy po polsku "Finneganów tren" ("Finnegans Wake") w tłumaczeniu Krzysztofa Bartnickiego. Fragment tego działa publikowany był w "Literaturze na świecie" (Nr 7-8/2004). Przekład, na którym wcześniej poległ sam Maciej Słomczyński, podobno jest kongenialny.
Bracia Krzysztofa nie mogli biegać po ulicach Wiednia, ponieważ akcja powieści ani przez moment nie toczy się w stolicy Austrii. Rodzinnym miastem Krzysztofa jest niewymienione z nazwy miasteczko nad Renem, które pod koniec powieści przeistacza się w wielkie miasto. Teoretycznie mogłoby to być Bonn, miejsce urodzenia Beethovena, na którym wzorowana jest postać Jana Krzysztofa Kraffta. Pozdrawiam.
Dla uzupełnienia dodam tylko, że rzecz dzieje się w Bordeaux i Paryżu w czasach przed i po I wojnie światowej. Kanwą wydarzeń są splatające się ze sobą losy trzech nieszczęśliwych osób: doktora Pawła Courrages i jego syna Rajmunda oraz ich wspólnej miłości - Marii Cross. Bohaterowie spotykają się w 17 lat po wydarzeniach, które miały wywrzeć niezatarty ślad na ich późniejszym życiu. Dla mnie to powieść o śmierci duchowej wynikającej z nieodwzajem...
Zarzutu pustki treściowej - przyznam szczerze - nie rozumiem, mam całkiem inne odczucia. Co zaś do oscylowania wokół wciąż tych samych wątków - cóż, czyż nie jest przypadkiem tak, że pisarz w gruncie rzeczy pisze wciąż tę samą książkę? Na tej zasadzie podobny zarzut można postawić Hrabalowi czy np. Faulknerowi. A skoro padło tu gdzieś także porównanie z Hrabalem. Rzeczywiście odczuwam u Pilcha podobne co u Hrabala klimaty i odnoszę wrażenie, ...
Przeczytałem artykuł i jeżeli pełne cytaty są autentyczne, Łysiak straci w moich oczach wszystko. Z pewnością sięgnę do książek Miłosza, żeby porównać i sprawiedliwie ocenić.
"Dla pełnej jasności: ja pamiętam tamte czasy. Łysiak nie był szykanowany, nie był internowany, nie uczestniczył aktywnie w ruchu oporu. Nie siedział w więzieniu. Nie choruje z tego powodu, że ktoś go kiedyś za bardzo bił. Był na etacie wykładowcy wyższej uczelni a poza tym pisał i wydawał książki. Z dość dużą częstotiwością. Wyjeżdżał za granicę, co w tamtych czasach nie było normą. Udzielal wywiadów. Dorobił sie ładnej willi - prezentuje z...
Już dawno nie czytałem większych bredni. "Pan Łysiak ma nawet problemy z powiedzeniem prawdy o sobie". Przepraszam, o jaką prawdę chodzi. Jeżeli wiesz, podziel się z nami, nie chowaj jej pod korcem, bo nikt nie jest Duchem Świętym. "A wystarczy poczytać jakieś starsze wypowiedzi Łysiaka i porównać ze współczesnymi, żeby dojść do wniosku, że albo ktoś tu jest hipokrytą albo dostał pomieszania zmysłów". Proszę n...
Łysiak nie pisze tylko o błędach młodości Miłosza. Pisze też o jego postawach, kiedy był już człowiekiem w wieku przedpogrzebowym, ot, choćby o jego zapiekłym antypolonizmie. I wreszcie nie tylko o Miłosza w "Salonie" chodzi. Miłosz jest tu tylko jednym z wielu niechlubnych bohaterów. Nie mogę już słuchać tego bajdurzenia o opluwaniu. Nie chodzi o opluwanie, tylko o zwykłą ludzką przyzwoitość. Nie rozumiem ludzi, którym nie przeszka...
ghulu, z przerażeniem czytam takie opinie. To, co piszesz, to relatywizm w czystej postaci. Łysiak nikogo nie opluwa, przedstawia jedynie fakty, cytuje, powołując się przy tym skrupulatnie na źródła. Niestety, prawda wywołuje wściekłe ataki furii ze strony tych, w których uderza. Świństwa zostały obnażone i to wywołuje naturalną reakcję obronną. Piszesz "Łysiak przytacza same fakty, ale te które pasują do jego koncepcji "teorii spisku...
Marylek, po okresie uwielbienia dla tego pisarza przeszedłem podobną do Twojej fazę zniesmaczenia jego twórczością z lat 90. Wydawało mi się, że zdecydowanie obniżył loty, że babrze się w szambie, że zmienił się w politycznego agitatora etc. To był czas, kiedy sam uległem zaczadzeniu tym, co Łysiak nazwał różowym Salonem. Byłem młody i w naiwności swej rozumowałem, że ci, którzy wysadzili komunistów z siodła, nie mogą być podli i źli. Przecież to...
No właśnie, proszę najpierw koniecznie sprawdzić i podać to źródło (najlepiej przytoczyć fragmenty), a potem wypisywać oszczercze komentarze nie mające niejakiego odbicia w rzeczywistości. W przeciwnym razie tylko się Pan ośmiesza. Dużo zdrowia życzę :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)