Chronologicznie uporządkowany zbiór "cegiełek" budujących moje wnętrze, wyobraźnię, wrażliwość... Każdy element oceniony - aby mieć rozpoznanie, czy warto do niego w przyszłości wrócić lub też czy polecać go innym.
Przeczytane - czyli książki - niezbędnik mojej egzystencji. Uzależnienie w czystej formie.
Obejrzane - to film - ostatnio niestety częściej TV lub DVD niż kino, ale najważniejsze, ze razem z J.
Przeżyte - po prostu teatr, dla mnie doświadczenie w pewien sposób mistyczne... uwielbiam.
A Tymusiowe czytankowo - to, tak jak nazwa wskazuje, strefa książeczkowa mojego synka. Szkoda, ze nie prowadzona od początku (na starcie Mały ma "już" 7 miesięcy), ale myślę, że i tak uda się zgromadzić tu dla Niego niezły zbiorek ciekawych historii i może uzupełnić o te książeczki, które już przeczytaliśmy.
Brak czytatek.