Teksty i komentarze

Książka powędrowała dalej:)

Moniko, ja już od dawna wiem, że się nie da :P A książka cudna, cudna :)

W Waszyngtonie płonie kolejny budynek... Tym razem w zgliszczach policja odnajduje ciało młodej kobiety. Śledztwo prowadzi agentka Maggie O'Dell. Na pozór proste dochodzenie budzi traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. W płomieniach zginął ukochany ojciec Maggie, w płomieniach naraża życie przyrodni brat, który jest strażakiem. Kolejny pożar i kolejne zwłoki... Czy seryjny podpalacz jest też seryjnym mordercą? Śledztwo komplikuje się, wiel...

Trzepot skrzydeł

Każdy malec przed wyjazdem w góry powinien zajrzeć do tej pięknie ilustrowanej książki. Przedszkole w Komyszach, w którym znajdują się kogutek Ziutek i jego przyjaciele, dostaje kartkę ze szczawnickiej szkoły od sarny, kuny, salamandry, misia oraz dzięcioła. Razem z Panem Borsukiem jadą pociągiem w góry. Poznają wąwóz Homole, Sokolicę, płyną z flisakami przełomem Dunajca. A jeśli chcesz się dowiedzieć, kogo tam spotkali i jakie przygody przeżyli ...

"Pensjonat wśród róż" Debbie Macomber, to książka poruszająca trudne tematy śmierci, przyjaźni, miłości. Sama bohaterka książki - Jo Marie Rose, to kobieta, która próbuje pogodzić się ze śmiercią męża. Pogrążona w rozpaczy postanawia wyprowadzić się z Seattle do zatoki Cedar Cove i prowadzić pensjonat. Jej pierwsi goście to Josh i Abby. Od tego momentu losy tej trójki obserwujemy na kartach książki. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, łą...

Książka od wczoraj jest już u mnie.

Zaczęłam wędrującą "Sekret jej oczu".

Jo Marie Rose po śmierci męża, który zginął w Afganistanie, postanawia wyprowadzić się z Seattle i za otrzymane w spadku pieniądze kupuje urokliwy pensjonat. Kim są jej pierwsi, wyczekiwani goście? Przystojny mężczyzna, który z niechęcią przyjechał do umierającego ojczyma... Albo przerażona kobieta, której trudno ukrywać łzy... Pośród ludzkich spraw, podnosząc się powoli z bólu, Jo Marie odnajduje ukojenie, a ludzie, którzy stają na jej dro...

Dziękuję serdecznie, choć kulawym rymem, bo po godzinie pracy mój dowcip poszedł z dymem* (* licentia poetica; w rzeczywistości raczej z kurzem, biorąc pod uwagę papierów sterty duże :-).

Bardzo dziękuję! (tym bardziej, że sama zupełnie przeoczyłam kolejną rocznicę :-).

Dziękuję pięknie!

Wojny kultur i inne wojny do schowka! Dzięki za informację, bo to dla mnie coś zupełnie nowego, nieznanego, na co bez Bnetki bym pewnie nie trafiła.

Czy można prosić o coś więcej na temat "Miedzianki"? Do tej pory stykałam się z samymi zachwytami, więc ciekawa jestem odmiennej opinii.

Boży podżegacz: Opowieść o Piotrze Skardze (ocena 4,5) Był Skarga "Talibem", czy nie? Autor - znawca epoki staropolskiej zręcznie snuje rozważania, postawienie kropki nad i pozostawiając czytelnikom. Tonio Kröger i inne opowiadania (3,5) Pedantyczny, wycyzelowany styl. Poza tym, jak dla mnie, nic szczególnego. Matka Joanna od Aniołów (5,0) Na szczęście nie pamiętam filmu, więc nie wpłynął na odbiór opowiadania. O sile dziełka Iwaszkiewic...

Życzę wielu satysfakcjonujących odkryć czytelniczych. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za ciekawe tropy.

Zakazany owoc (4,5) W milczeniu (4) Dlaczego nie Evans? (4) Złodziejka książek (4) Przysięga zemsty (3,5)

Niejaki Krzysztof zaciągnął mnie na tę stronę, ale niechaj mu będzie czym prędzej to wybaczone:) Wszak to w słusznej sprawie choć już jasno prawie:) Dot ma dziś urodziny:)! Nie omieszkałbym takiej! przyczyny do zabawy ominąć łukiem, a czym prędzej zamiewrzam świętować to z hukiem:)! Tobie jeszcze wielu ośmiolatek takich:) Lektur wyśmienitych... i innych wszelakich;] Byś czasem też okazję miała i - jak dotąd - je „obsmarowywała”; nie...

Już miałem wyłączyć komputer i kłaść się spać, ale zajrzałem jeszcze tutaj i zobaczyłem nieznany mi znaczek przy Twoim biblionetkowym imieniu. Ósma rocznica zaistnienia na tej stronie – jak się okazało. Doroto, imponujący jest wykaz Twojej aktywności w Biblionetce. Ponad 600 recenzji! Jakim cudem tyle dobrych tekstów napisałaś, nie wiem, ale dokonałaś tego. Niewielu jest biblionetkowiczów mogących chociaż próbować równać się z Tobą. Tutaj, bo n...

Bardzo udany lipiec, dużo wysokich ocen, niewiele rozczarowań. I 3 pozycje z własnej półki, a czwartą kończę. Dawno mój regał nie widział takich spustoszeń 13. Suma naszych dni Kolejne udane spotkanie z Allende. Fajnie wiedzieć, co po Pauli, w dorosłym życiu i poznać pierwowzory jej bohaterów. Chociaż gdybym ja miała taką matkę, to chyba wybrałabym inny kontynent (5) 12. Żar broniłam się na spotkaniu Bnetkowym, bo jak taka tematyka mogłaby mn...

Już od dawna chciałam przeczytać "Klarę",ale jakoś się nie składało,aż do odnalezienia BiblioNETki. To moja pierwsza wędrująca książka! Czytając ją miałam przed oczami Izabelę Kunę,a właściwie Gosię z "Lejdis". Jak dla mnie książka dziwna,zupełnie pozbawiona akcji. Ale...czyta się ją szybko,przez wzgląd na pełne humoru dialogi. Widać,że Kuna jest uważną obserwatorką,książka zawiera trafne spostrzeżenia o relacjach w związkach,niekoniecznie trój...

Ja nie czytałem, ale spróbuj na forum http://www.science-fiction.com.pl/forum/​viewtopic.php?p=854187#854187 - są tam czytacze wszystkiego, co mają wszystko na półkach. Tylko przedstaw się najpierw w "bijalni" ;-)

Przeczytałam "Dziennik złodzieja" Geneta i teraz nie mogę przestać o tym myśleć. W pewnym miejscu pojawia się tam taka wypowiedź: "(...) chciałem być ową młodą prostytutką, która idzie za ukochanym na Sybir, albo tą drugą, która go przeżyła nie po to, by go pomścić, lecz by opłakiwać i czcić jego pamięć." O ile pierwsza z postaci to zapewne Sonia Marmieładowa, o tyle nie mam pojęcia, kim jest "ta druga". Ktoś mógłby mi pomóc rozwiązać tę z...

No i kolejna książka się wpycha - ta Ulickiej. Już poprzednio Rbit ją chwalił. A tu kolejne zachwycone głosy. Ech... I jak tu zapanować nad tym czytaniem?

Ja też potwierdzam :) czytajcie Kochani, czytajcie :)

Dzięki za odpowiedź, jednak książka której szukam nie należy do tej serii. Mała poprawka, statek nie rozbił się na tej planecie, tylko wylądował bez uszkodzenia a załogę zaatakował wirus albo grzyb z innego statku, dokładnie nie pamiętam.

Niewiele tego się przeczytało :) Martwe Jezioro nic ciekawego, nawet smok nie uratował :( Siedem lat później całkiem przyjemne letnie czytadło :) Zapiski z nocnych dyżurów rewelacja! Wbiła mnie w fotel i tak zostałam na dłuższym posiedzeniu... bardzo bolesna książka... Tak pięknie dawno nikt do mnie nie mówił. Polecam! Marianna i róże: Życie codzienne w Wielkopolsce w latach 1889-1914 z tradycji rodzinnej przeciętna, ogólnie nic ciekawego :(...

To oczywiste, że dla ateisty (i tym podobnych), książka pozostanie niezrozumiała i raczej sięganie po taką lekturę w tej sytuacji nie ma większego sensu. Jej wartość i sens oraz głębię przesłania można odkryć jedynie w kontekście wiary. Inaczej cała akcja pozostanie jakimś kompletnym bełkotem, pełnym rojeń i dziwactw. Moim zdaniem warstwie językowej książki nie można nic zarzucić. Język jest poprawny i przejrzysty. Widoczny jest świetny warszta...

Zupełnie zgadzam się z autorem tej recenzji.

Lipiec: Księżniczka z lodu (4) Igrzyska śmierci (4,5) Namiętności Emmy Tremayne (4) Gniew oceanu (4) Panienka z okienka (4) [WŁASNA PÓŁKA] Groteska (5) Ucieczka przed faunem (5) Ballada o ciotce Matyldzie (5)