Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
1. Wielkie porażki militarne: Jak pogoda wpłynęła na losy wojen (4,0) Bzdurny polski tytuł skrywa w sobie "Mud a military history", interesującą rozprawkę o błocie w aspekcie militarnym. Od samego czytania o zmaganiach żołnierzy w śliskiej, gęstej masie można się samemu zmęczyć. 2. Asiunia (4,5) Autobiograficznie o przeżywaniu wojny przez małe dziecko. Ładnie wydane, dobre ilustracje. 3. Czas umierania: Ostatnie dni życia mnichów (2,5) O...
Moje prywatne.
220120 Po sześciu tygodniach nieobecności, wszedłem do swojego zimowego pokoju w bazie firmy, zapaliłem światło i rozejrzałem się po tym moim lokum. Poczułem zimno, obcość i odpychanie, mimo że wokół widziałem swoje rzeczy. Miałem chęć wyjść. Mając techniczny i rzeczowy umysł, trudno mi określić to wrażenie, tak wiele razy odczuwane przy wejściu do długo niezamieszkałych pomieszczeń, ale ono jest, i to wyraźne. Czasami myślę, że wnętrza oswaj...
Ale to ogólnie przyjęty termin czy Twoje prywatne określenie?
Odpowiednik celebryctwa w literaturoznawstwie - dzieło jest znane, bo ma dużo omówień i odniesień, co potem przekłada się na dobór lektur szkolnych. Przykład to nowela "Sokół" z Dekameronu, która trafia do podręczników i jest masowo wydawana jako pomoc szkolna, a to dlatego, bo ją, jako jedną ze stu, wybrano kiedyś jako przykład ilustrujący klasyczną formułę noweli (no i może dlatego, bo nie była pieprzna). Z Fredry z pewnością dałoby się wybra...
Zawsze to jakiś sposób! ;-)
"A książek - i tych nowych, i tych, o których powtórzeniu marzę czasem od bardzo dawna - jest coraz więcej i więcej... I tylko czasu jakoś nie przybywa..." - to właśnie! Ja widzę, że im jestem starsza, tym więcej bym chciała przeczytać. I czytam, czytam wiele, więcej niż dawniej, ale tych książek, na które mam chęć, przybywa nieproporcjonalnie. A czas nie jest z gumy.
No nie, nie zawsze! Może zwykle - nie wiem, nie znam statystyk - ale bynajmniej nie zawsze.
Pierwszy akapit: tak, tak, tak! Książkomaniacy nie mogą żyć bez czytania. A nieczytający po prostu nie przepadają za książkami - lub, powiedzmy, niespecjalnie je lubią. Żaden powód do wstydu, więc bez sensu oszukiwać (siebie czy innych). Sympatyczna historyjka biblioteczna :-). Ja ostatnio ciągle przesuwam terminy zwrotu, za dużo mam tych książek wokół, otwieram po kilka(naście) i organizacyjnie troszkę dziczeję :P
Jest tak, jak piszesz, Marylku. Z tymi sposobami i powodami... Z obowiązkami i z czasem też, choć ja akurat służę jako kontrargument, bo z wiekiem mam na czytanie więcej - i czasu, i w ogóle ochoty. Ale prawidłowość jest chyba taka, że człowiekowi w wieku dorosłym przybywa obowiązków, a ubywa wolnych chwil.
Nie zawsze (ale przeważnie pewnie tak). Ja obecnie książki niekiedy połykam, jako dziecko i nastolatka czytałam znacznie mniej (w porównaniu). Literatura już w latach szkolnych pojawiała się w kręgu moich zainteresowań, jednak nie miała w nim stałej ani gwarantowanej pozycji. Dzisiaj uważam ją za moją wielką (właściwie jedyną tak wielką) pasję.
Ladislav Fuks "Palacz zwłok" - powieść metafora okrutnych czasów tuż przed drugą wojną światową. Pokazuje jak z porządnego, przyzwoitego obywatela, rzetelnie wypełniającego swe obowiązki zawodowe, rodzinne i każde inne, wyłania się potwór. Dlaczego tak się dzieje? Co wpłynęło na przemianę człowieka, jak to jest możliwe, że ideologia głosząca szczęście i dobrobyt dla milionów unieszczęśliwiła miliony i doprowadziła do ruiny? Bądźmy ostrożni,...
Mam na imię Katarzyna i mam w zwyczaju czytać poezję. Regularnie z większymi lub mniejszymi przerwami. Warianty oddawania się nałogowi są zwykle dwa: albo pod kocykiem na fotelu bujanym, albo na łóżku popodpierana ze wszech stron poduchami i – oczywiście – też pod kocykiem. Byleby nikt nie przeszkadzał w spotkaniu jeden na jeden. „Poparzone wrzątkiem” Bianki Kunickiej-Chudzikowskiej zdecydowałam się skonsumować w zaciszu sypialni. Autorka nie j...
Jaki jest świat, a w nim człowiek? Taki, jakim go widzę, słyszę i czuję ja? Czy taki, jakim go widzisz, słyszysz i czujesz ty? Podobne pytania zadają sobie filozofowie, naukowcy, twórcy. Nad tym zagadnieniem pochylił się także Artur Boratczuk we „Wskrzesinie”. Czas akcji: współczesność. Miejsce akcji: Fraudencja. Frau… co? Fraudencja, czyli miejscowość wprawdzie wymyślona, lecz łatwa do zlokalizowania (fabuła zawiera mnóstwo ku temu wskazówek). T...
Uśmiałam się (chociaż powinnam chyba płakać...) :D
Z listą (kompletną albo i nie) czy bez - miło oceniać książki i cieszyć się czytaniem. Też myślę, że to nieskończona przygoda :)
Mam wrażenie, że w oczach młodzieży "Zbrodnia i kara" to jedna z atrakcyjniejszych lektur szkolnych.
Z czym kojarzy się wam słowo robak? Mi przed oczami stają białe czerwie. Ślepe i wijące się w wielkim stadzie. Ten widok nie odstępował mnie przy czytaniu książki pt. "W domu robaka". I nie jest to opowieść o świecie owadów, a o ludziach. Fabuła Przenosimy się do fikcyjnego świata, który zamieszkują dwie rasy dzieci robaka (yaga-la-hai) i jękole. Nie jest to pokojowe współistnienie, a raczej ciągłe polowanie. Zwykli ludzie starają się nie z...
Czy przywiązujecie wagę do symboli i niezwykłych zbiegów okoliczności? Wierzycie w jakąś wyższą siłę, która kieruje naszym życiem? Książka, o której chcę dziś napisać, utrzymana jest w ezoterycznych klimatach. Opowiem wam, dlaczego zwróciłam na nią uwagę i co mnie w niej zainteresowało. Panie i Panowie: dowiecie się, jak wygląda świat według Romy! Fabuła Roma i Jeremi to postacie o charakterach przeciwnych niczym Jin i Jang. Dla niej bardzo w...
Zniknięcie wszechświata (US/MASS-2002); ocena: 3,5 Książka, przez którą przedzierałam się jak przez gęste chaszcze. Po trzech tygodniach zdążyłam zaliczyć zaledwie połowę i termin zwrotu zmusił mnie do oddania jej do biblioteki. Trzeba przyznać, że temat nie był łatwy i wzbudzał we mnie mieszane uczucia. Od zachwytów i częstych momentów „aha!” do zniechęcenia, zagubienia, powątpiewania. Już samo zmaterializowanie się dwóch postaci z zaświatów ...
Efekt Sokoła?
Fragment, który przytaczasz ("Rodzina Połanieckich" jeszcze przede mną), przykry (z punktu widzenia nieszczęśliwego czytacza) - ale prawdziwy. Chyba doświadczam tego "odwrotnego skutku", oczytaniem raczej odstraszając niż imponując. Hobby zdaje się mało poważne, a ja - dziwna. Również dlatego ucieszyłaby mnie medialna kampania promująca czytelnictwo... Co zrobić, by czytanie też - obok tylu innych rozmaitości - było "w modzie" (chociaż to!)? 2...
A tak na poważnie, jeśli zna się kogoś i zainteresowania tej osoby, to jak najbardziej można w ten sposób zaimponować, w przeciwnym razie skutek może być nawet odwrotny. Pamiętam taki fragment z "Rodziny Połanieckich" - grupa znajomych zwiedzała Rzym (chyba), była tam kobieta i dwóch zainteresowanych nią mężczyzn, pierwszy z nich się jej nie podobał, drugi - tak. Ten pierwszy całą noc czytał książkę o miejscach, które mieli oglądać. Następnego dn...
Nie traktowałabym hasła tak wyłącznie dosłownie ;-). Przekaz był (czy tam miał być) pozytywny: fajnie jest czytać, czytaj, czytajmy. Swego czasu trochę o nim ze znajomymi dyskutowaliśmy. Działania nie sprawdzałam. Słaba metoda na podryw? Bo ja wiem, niektóre dziewczyny gustują w oczytanych facetach (nie ja, przyznam - koleżanka śmiała się, że musiałabym wyeliminować z hasła pierwsze zaprzeczenie, ale oczywiście grubo przesadzała), tylko że to chy...
"Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!" - pamiętam, było takie hasło. Niby fajne, ale nie zauważyłem, żeby działało. A próbowałem. Bycie oczytanym to raczej słaba metoda na podryw.
1. Jax Joanna, "Zemsta i przebaczenie. Tom V. Bezkres nadziei", I/2020. 2. Jax Joanna, "Zemsta i przebaczenie. Tom VI. Dolina spokoju", III/2020. 3. Witkiewicz Magdalena, "Jeszcze się kiedyś spotkamy", III/2020. 4. Chmielarz Wojciech, "Żmijowisko". 5. Chmielarz Wojciech, "Wyrwa". 6. Chmielarz Wojciech, "Zombie". 7. Chmielarz Wojciech, "Wampir" 8. Mróz Remigiusz, "Nieodnaleziona". 9. Mróz Remigiusz, "Nieodgadniona". 10. Riley Lucinda, "Se...
Akcja zakończona - ostatecznie poszło 16 książek z własnej półki (+CSA) - i właśnie z CSA były w trakcie jeszcze 4 inserty. Więc pękło 5893 strony (pierwotne planowane 6163 spuchło do 8182), nie przeczytałem zaś 3 książek, w tym 2 pod tysiąc stron. Dziennie wypadało ledwie 64 strony. Na razie muszę odpocząć od akcji, choć to nie znaczy, że nie będę brał książek z półki - jak chociażby tocząca się obecnie 5. czy 6. powtórka Słoneczniki.
Poprzednie: Lektury 2019r. Następne: Lektury 2021r. STYCZEŃ 2020 (ΣR=Σm=2775s;𝔼m=2775) 1. W poszukiwaniu granic Ameryki: Wyprawa Lewisa i Clarka 5.0 (702s) 2. Słoneczniki powtórka z własnej półki. Część szkolno-przygodowa zachwycająca, właściwie na 6.0, niestety potwornie razi (czy tym razem bardziej?) komunistyczna propaganda - chwilami książka była poniżej wszelkiego poziomu, chętnie dałbym poniżej 2.0. Ostatecznie niech zostanie to ...
STYCZEŃ 1. Był sobie chłopczyk (5) - świetnie napisany reportaż o rozdzierająco smutnym przypadku, solidny materiał do przemyśleń, choćby na temat źródeł takiej postawy rodziców wobec własnych dzieci (autorka nie wspomina, żeby matka czy ojciec byli maltretowani w dzieciństwie, trochę mi tu tego zabrakło). Za cokolwiek nietrafione uważam zaś wiązanie wydarzeń z historią regionu... 2. Abecadło Kisiela (4) - zbiorek krótkich biogramów i anegdot o...
Pan Geraint Jones postanowił swoim czytelnikom opowiedzieć nieco o swojej pracy, czyli o pracy żołnierza. Autor omawianej pracy zrobił to w nieco nietuzinkowy sposób, bo założył (moim zdaniem słusznie), że charakter pracy żołnierza, a przez to i charakter samego żołnierza pozostają niezmienne w czasie oraz zupełnie niezależne od munduru oraz uzbrojenia, jakie ten żołnierz nosi. Idąc za tym założeniem napisał on powieść zatytułowaną ''Krwawy Las''...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)