Dodany: 24.07.2016 18:09|Autor: KasiaKatarzyna44

Historia lubi się powtarzać


Kiedy sięgałam po zakupioną pod wpływem impulsu powieść Phillipa Margolina pt. „Sędzia”, nie wiedziałam, że to druga część trylogii. Nie wiedziałam też, że tak dobrze będzie mi się tę książkę czytało. Po 400 stronach jestem mądrzejsza i nie mam wątpliwości co do tego, że Margolin jest jednym z tych autorów, po których dzieła warto sięgać, gdy szuka się misternie utkanej intrygi z realiami prawniczymi w tle.

Nieznajomość „Z polecenia prezydenta?”, pierwszej części trylogii, w zasadzie w niczym nie przeszkadza, jednak – ze względu na pojawiające się w „Sędzim” wzmianki związane z poprzednim tomem – radziłabym zacząć od zapoznania się z pierwszą odsłoną losów prywatnego detektywa Dany Cutler, prawnika Brada Millera oraz agenta FBI Keitha Evansa.

Do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych trafia apelacja oskarżonej o zabójstwo kochanka Sarah Woodruff, zasłużonej i cenionej za wyjątkową uczciwość policjantki, która w celi śmierci oczekuje na wykonanie wyroku. Za zamordowanie Johna Finleya przed wymiarem sprawiedliwości stawała ona dwukrotnie: najpierw w 2006 roku, lecz okazało się, że rzekoma ofiara żyje, a następnie rok później, gdy uznano ją winną śmierci Finleya. Jej prawniczka robiła, co mogła, próbując dotrzeć do dowodów, które mogłyby ją ocalić. Na nieszczęście dla Woodruff, wysoko postawieni urzędnicy odmówili współpracy, zasłaniając się tajemnicą państwową. Była funkcjonariuszka do zabójstwa nigdy się nie przyznała, wiele jednak świadczyło na jej niekorzyść. Czy jej osadzenie to pomyłka, czy też z zimną krwią zamordowała kochanka?

Podczas posiedzenia apelacyjnego, pomimo argumentów przemawiających za odrzuceniem rewizji wyroku, wiedziona intuicją sędzia Felicia Moss przekonuje członków składu sędziowskiego, by głosowanie w tej sprawie odroczyć do czasu wyboru nowego sędziego. Od tej chwili sprawa Woodruff coraz częściej zaczyna się pojawiać w rozmowach, a sędzia Moss cudem unika śmierci. Dziwne zachowanie jednego z kolegów utwierdza ją w przekonaniu, że coś jest na rzeczy i skłania tym samym do przyjrzenia się całej sprawie. W tym celu prosi o pomoc swojego podwładnego, Brada Millera, który obiecuje, że zrobi, co w jego mocy, by prawda wyszła na jaw. Młody prawnik nie ma pojęcia, w jak głębokie bagno wdepnął i jak bolesne mogą być tego konsekwencje. Sprawa Woodruff, tajemnicze zniknięcie statku o nazwie China Sea oraz znalezione w lesie poćwiartowane ludzkie zwłoki: na pozór niezwiązane ze sobą sprawy zdają się zbiegać w jednym punkcie, a poszczególne elementy układanki zaczynają tworzyć całość. Dlaczego CIA i Departament Bezpieczeństwa Krajowego tak bardzo boją się ponownego procesu skazanej za morderstwo policjantki? Co naprawdę wydarzyło się w jej domu? Cutler, Miller i Evans zrobią wszystko, by ujawnić nieprawidłowości na najwyższym szczeblu i doprowadzić do uniewinnienia lub ponownego skazania Sarah Woodruff.

„Sędzia” to powieść, przy której nie sposób się nudzić. Jest tu mnóstwo nakładających się na siebie wątków, sporo retrospekcji i wielu bohaterów. Do tej pory książki E.S. Gardnera z Perrym Masonem w roli głównej były moim jedynym zetknięciem się z kryminałami i thrillerami wykorzystującymi prawnicze i sądowe realia. Teraz może się to zmienić, ponieważ jestem szczerze usatysfakcjonowana tym, co pokazał Phillip Margolin. Nie omieszkam dać mu kolejnej szansy, bo chyba na nią zasługuje.

Polecam miłośnikom gatunku!


[Recenzję opublikowałam również na portalu Lubimy Czytać oraz na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 370
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: