Dodany: 21.01.2005 22:46|Autor: lanooz
Znów dzieci :)
Minęło aż 10(?) lat od wypadku z dinozaurami. Korporacja InGen (to ta, która jest [była] odpowiedzialna za dinozaury, jej właścicielem był John Hammond, który zginał jako pokarm dinozaurów ścierwojadów, inaczej padlinożerców, które skorzystały z tego, ze był ranny. Potraktowały go jak padlinę, po prostu) dawno przepadła bez wieści. Krążą plotki o tych przerażających zdarzeniach. Każdy, kto był wtedy na wyspie Isla Nublar, musiał milczeć. No więc nadal nic nie wiadomo.
Ian Malcolm (był na wyspie i o mało nie zginął. Rzecz jasna nikt o tym nie wie) dał się namówić na zorganizowanie wyprawy z doktorem Levinem na wyspę Isla Sorna. Ponieważ cały czas na wyspie pojawiają się nieznane gatunki zwierząt. Podobnych do wielgachnych jaszczurek. Pojawiają się martwe i zgniłe ciała, rzecz jasna.
Doktor wyruszył tam w tajemnicy przed wszystkimi. Po pewnym czasie jego znajomi, Ian Malcom (zapalony matematyk), Doc Thorne (kontruuje niezbędny sprzęt dla Levina) i dwójka dzieci, Arby i Kely (studenci Levina), zaniepokojeni długą nieobecnością dr. Levina, wyruszają na wyspę. (Musieli oczywiście pobawić się w detektywów i wytropić, na jaką wyspę poleciał). Dowiadują się, iż na tej wyspie także znajdują się dinozaury! I tak zaczyna się nowa przygoda.
Bardzo udana książka, jak na mój gust. Choć czasem bardzo mnie denerwuje ględzenie matemtyka, Malcolma. Gada o jakichś rzeczach naukowych, swoich poglądach itp. Długi wykład. A ja niezbyt lubię wykłady. W sumie to tylko tyle mam zastrzeżeń. Bohaterowie są charakterystyczni. Niketórzy wkurzają, a niektórzy nie. Doktor Levin mnie straasznie wkurza. Przeczytajcie, a zobaczycie. Tchórz, mądrala. Może w każdej chwili zostawić swojego przyjaciela na pastwę losu. Zawsze wpędzi w kłopoty.
Zauważyłam, iż w "Jurrasic Park" I, II i III występują dzieci :) Całkiem miłe.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.