Dodany: 01.04.2016 16:21|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Dziewczyna z rewolwerem
Stewart Amy

1 osoba poleca ten tekst.

Nie zadzieraj z Constance Kopp!



Recenzent: Natalia Jońska


Lipiec 1914 roku. W Europie wybucha Wielka Wojna, która z czasem przyjmie nazwę I wojny światowej. Pomiędzy Nowym Jorkiem a San Francisco uruchomiona zostaje łączność telefoniczna. W Irlandii odbywają się protesty zwiastujące wojnę domową. I w lipcu 1914 roku zaczyna się zatarg Constance Kopp, bohaterki „Dziewczyny z rewolwerem”, z Henrym Kauffmanem. Amy Stewart na główną bohaterkę swej książki wybrała kobietę, która w 1915 roku została zastępczynią szeryfa w USA. Jest ona nie tylko postacią historyczną, ale także jedną z pierwszych kobiet, które pełniły funkcję szeryfa. Autorka postanowiła przypomnieć tę postać oraz jej zmagania, a trzeba pamiętać, że na początku XX wieku kobietom nie było łatwo – nawet w Ameryce.

Historia zaczyna się tego feralnego lipcowego dnia, gdy w powóz sióstr Kopp: Constance, Normy oraz Fleurette wjeżdża samochód prowadzony przez pijanego właściciela Farbiarni Jedwabiu Kauffman w Putnam. Pojazd kobiet zostaje zniszczony, ale sprawca nie zamierza ponosić konsekwencji swojego czynu i zaczyna grozić siostrom. Constance, jako najstarsza z nich, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Przy okazji angażuje się w inną historię – zaginionego dziecka Lucy Blake, byłej kochanki właściciela farbiarni. Warto dodać, że konfliktem pomiędzy pannami Kopp a Kauffmanem żyło całe hrabstwo Bergen i okolice w latach 1914-1915. Prasa rozpisywała się o nim, o pogróżkach wysyłanych przez Kauffmana, o umiejętności posługiwania się bronią przez Constance i Normę. Kobieta umiejąca strzelać była pewną atrakcją w tamtych czasach. Tytuł „Dziewczyna z rewolwerem” pochodzi z artykułu, który ukazał się na łamach „Philadelphia Sun” w listopadzie 1914 roku.

Amy Stewart wzięła na warsztat postać nieco zapomnianą, ale wartą tego, by o niej pamiętać. Zgrabnie połączyła wątki fikcyjne z historycznymi. Choć niektóre sprawy, oglądane z perspektywy XXI wieku, mogą się wydać śmieszne i naiwne, to powieść ta jest nader aktualna. Chyba nikogo nie zaskoczę, gdy napiszę, że sytuacja kobiet znacznie poprawiła się od 1914 roku, lecz i dziś wiele kobiet walczy o miejsce w męskim świecie. Constance to osoba budząca sympatię. Dba o rodzinę, troszczy się o dom, ale przede wszystkim pragnie przygód i samorealizacji, chce spełniać swoje marzenia. Przykro jest czytać o jej planach na przyszłość, które nie mogą się spełnić z powodu wymagań matki czy różnych życiowych zakrętów. Tym bardziej cieszy, gdy w końcu dopina swego i udowadnia, że wszystko jest możliwe. Że jedna kobieta może wygrać z miejscowym łajdakiem.

Constance da się lubić. W przeciwieństwie do Fleurette, która jest irytująca, męcząca i rozpieszczona. Przyznam szczerze, że ani przez moment nie zapałałam sympatią do najmłodszej z panien Kopp. Norma i Constance trzymały ją w złotej klatce, pozwalały na wiele, jej zachowanie było momentami irracjonalne. Do końca książki żywiłam nadzieję, że pod wpływem zachodzących wydarzeń Fleurette dojrzeje.

Nie wiem, czy Stewart planuje stworzenie serii o Constance Kopp. Byłoby miło poczytać o poczynaniach głównej bohaterki jako stróża prawa. Jeśli nawet autorka nie mogłaby już czerpać inspiracji z czasopism, to wątek Lucy pokazuje, że ma bogatą wyobraźnię i potrafiłaby stworzyć fikcyjną powieść o pierwszej kobiecie szeryfie. W „Dziewczynie z rewolwerem” świetnie oddała ducha czasów, przede wszystkim wnikliwie odmalowała tło społeczno-obyczajowe. Język powieści delikatnie nawiązuje do tamtej epoki, nie jest to może typowa archaizacja, ale widać pewną stylizację, która sprawia, że tę powieść czyta się wyjątkowo lekko i przyjemnie.




Autor: Amy Stewart
Tytuł: Dziewczyna z rewolwerem
Przekład: Paulina Surniak
Wydawca: Czwarta Strona, 2016
Liczba stron: 496

Ocena recenzenta: 4/6


Recenzentka jest autorką bloga Spiżarnia Literacka


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 626
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: