Dodany: 10.01.2010 18:53|Autor: joanka70

Pytania pozostają wciąz te same.


Na okładce wydawca (MAG 2007) zachwala ten cykl porównując go do "Diuny" Herberta. Nie wiem, czy ma rację, bo "Diuna" dopiero przede mną, ale ja uległam urokowi "Hyperiona".

Jest to powieść science fiction i dla mnie to debiut czytelniczy w tym gatunku. Na planecie Hyperion dzieje się coś niezwykłego, ludzie giną wokół tzw. Grobowców Czasu. Dlatego wyrusza tam siedmioro pielgrzymów. Każdy jest już w jakiś sposób związany z Hyperionem, ale tak naprawdę nikt nie zna celu i nie wie, co go tam czeka. W czasie podróży najpierw statkiem kosmicznym na planetę, a potem innymi środkami lokomocji po planecie do celu, bohaterowie snują opowieści o swoich losach i zastanawiają się, co ich łączy, dlaczego właśnie oni zostali wybrani.

Simmons kreuje fascynujący świat za siedemset lat, gdy Stara Ziemia już nie istnieje, uległa zagładzie w wyniku poczynań ludzi, a ludzkość osiedliła się na różnych planetach i przystosowała je do życia. Wysoko rozwinięta technika nie idzie w parze z rozwojem moralności i świadomości. Świetne dywagacje na temat religii w życiu człowieka, wciąż kontynuowane odwieczne poszukiwania Boga, wiary i czegoś, co tłumaczyłoby sens istnienia.

Książka pięknie wydana, co jest ogromnym plusem dla takiego bibliofila jak ja.

Ale najbardziej podobały mi się właśnie rozważania filozoficzne - stawianie pytań retorycznych jest tym, czego oczekuję od literatury.

Świetna, polecam!



[recenzję opublikowałam wcześniej na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1574
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: