Na fali książek o wampirach i wilkołakach pojawiła się "Bezduszna": jej bohaterka, Alexia, z pochodzenia Włoszka, jest starą panną pozbawioną duszy i uodpornioną na działanie nadprzyrodzonych, sawantką, wcale niebrzydką, ale rodzina już spisała ją na straty.

Od razu polecam tę powieść – dla rozrywki, bo jest lekka, zabawna i bardzo stylowa. Wiktoriański Londyn, hektolitry herbaty, koronki i kapelusze, zbrodnia i śledztwo, zabójczo przystojny mężczyzna, a nawet i sama królowa Wiktoria. Mam wyliczać dalej?

Autorka czerpie z galerii wręcz już archetypowych postaci – głupie i próżne matka i siostry, ojczym schowany za gazetą, piekielnie seksowny i gburowaty wilkołak-śledczy, dandysowaty hrabia wampir. To jednak nie nudzi, bo bohaterowie są zaprezentowani świeżo i z humorem. No i nie zabraknie gorących pocałunków...

Przyjemna lektura, głównie dla pań.