Dodany: 02.11.2009 10:06|Autor:

z okładki


Teraz posłyszeli oboje, że ktoś za nimi idzie. Odwrócili się. To szedł ojciec Zoi. Kiedy zrównał się z nimi, Zoja nagle chwyciła go za rękę.
- Tatusiu - powiedziała głosem, który się załamał ze wzruszenia. - Tatusiu, to jest mój przyjaciel.
Ojciec gwałtownym ruchem przygarnął dziewczynkę do siebie.
A jutro jest niedziela! - wykrzyknął Jerzy radośnie.

[Siedmioróg, 1995]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 555
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: