Dodany: 06.02.2015 12:49|Autor: papetka
Jerychonka
Róża jerychońska potrafi przeżyć wiele miesięcy bez wody i światła, by w ciągu kilku godzin dostępu do nich rozwinąć się i zakwitnąć.
Roślina ta w tytule powieści Marii Rodziewiczówny ma wymiar symboliczny. Magda nieszczęśliwie zakochana malarka cierpi i w ciszy znosi upokorzenia ze strony najpierw przyjaciela, a później męża. Pomimo tego, że pod koniec swojego krótkiego życia Filip rehabilituje się w oczach żony i najbliższego otoczenia - nie "rozkwita". Nie kwitnie też kwiat róży jerychońskiej podarowany Magdzie przez Filipa.
Maria Rodziwiczówna ukazała w swojej powieści różne odcienie miłości: od budującej do destrukcyjnej. Stworzyła też galerię ciekawych postaci. Pokazała jak silną a zarazem słabą jednostką jest człowiek. Mamy więc do czynienia z cynizmem, wyrachowaniem, zdeptaniem godności, ale również z dobrocią i wielką zmianą na lepsze pod wpływem nieodwzajemnionej, lecz czystej miłości. Autorka pokazała, że wystarczy chwila słabości, aby zmarnować swój talent, zranić najbliższe osoby i roztrwonić cały majątek. Bardzo dobrze przedstawiła portret kobiety-modliszki czyli baronowej złej, zepsutej i rozkapryszonej damy, która traktowała ludzi, jak zabawki. To ona doprowadziła do wielkiej tragedii w myśl zasady: są pieniądze mogę się mężczyzną zainteresować, pieniądze się kończą wybieram innego.
Jerychonka (
Rodziewiczówna Maria)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.