No i udało się! Wreszcie zrobiłem czytatnik. Na razie jest bardzo prosty, wiele rzeczy jest do poprawienia, przemyślenia i rozbudowy. Ale działa (przynajmniej mam taką nadzieję). Teraz już wszystko zależy od użytkowników BiblioNETki - mam nadzieję, że będzie przynajmniej tylu chętnych do pisania, co próśb o zrobienie takiej opcji w BiblioNETce.

Tak więc święta spędziłem z BiblioNETką. Stukałem w klawisze, dodawałem kolejne strony i kawałki kodu i rozmyślałem sobie o czytaniu książek. No bo jak tu czytać, kiedy ciągle trzeba coś poprawiać w BiblioNETce? Nie jest łatwo. Były takie okresy, kiedy jedyną moją lekturą były fragmenty kodu serwisu - na szczęście teraz jest już trochę lepiej, a i urlop wzięty na czas świąt ratuje sytuację.

Na święta wybrałem sobie lekturę lekką, łatwą i przyjemną, ale nie pozbawioną fantazji i wyrafinowania - "Jeżynowe Wino" autorki "Czekolady", Joanne Harris. Nie każdy wie, ale "Czekolada", na podstawie której nakręcono znany i lubiany film, jest częścią trylogii. Druga jej część to właśnie "Jeżynowe wino", a trzecia nosi tytuł "Pięć ćwiartek pomarańczy".

Akcja wszystkich tomów trylogii rozgrywa się w jednym miejscu - małym francuskim miasteczku Lansquenet. Jednak każdy tom jest o czym innym. W "Jeżynowym winie" na przykład spotkamy tylko niektórych bohaterów "Czekolady", tym razem obserwowanych w oddali, bardziej statystów niż bohaterów książki.

To co łączy te książki to miejsce i... jedzenie! Każda z tych książek ma temat przewodni związany z czymś do jedzenia. W pierwszej części była to czekolada, w drugiej wino, a w trzeciej? Jeszcze nie wiem :-). Narratorem pierwszego rozdziału jest butelka jeżynowego wina, która w interesujący sposób wprowadza nas w świat głównego bohatera - pisarza Jay'a, a także opowiada trochę ciekawych rzeczy o winie jako takim.

Na razie dotarłem do jednej trzeciej książki. Wrażenia jak najbardziej pozytywne :-). Zostawiam więc BiblioNETkę i wracam do czytania :-).