Dodany: 01.10.2014 20:42|Autor: FiloBook

Filozofia całościowo - niestety nie szczegółowo


Arno Anzenbacher podjął się dość trudnego zadania napisania książki o filozofii, która jednocześnie:

1. Rzetelnie i systematycznie przedstawia wiele najistotniejszych działów i zagadnień filozoficznych.
2. Omawia te problemy prostym, jasnym i obrazowym językiem.
3. Robi to w ciekawy i atrakcyjny sposób.

Choć opinia, czy udało mu się zrealizować te założenia zależy głównie od subiektywnych odczuć czytelników (szczególnie co do punktu trzeciego), prof. dr Tadeusz Gadacz twierdzi, że tak, udało mu się. Ja jednak po przeczytaniu tego opracowania mam mieszane odczucia.

Autor skupił się na ośmiu głównych działach, które starannie odział w cytaty z filozofów, od starożytności (Platon, Sokrates itd) przez twórców z epok renesansu, oświecenia, pozytywizmu (Kartezjusz, Immanuel Kant, Georg Wilhelm Friedrich Hegel, August Comte itd.) do XX wieku (Ludwig Wittgenstein, Karl Popper itd.), oraz w własne komentarze. Postarał się też o cytaty z opracowań dzieł tychże filozofów, jak również jasne wytłumaczenie wielu definicji za pomocą obrazowych, hipotetycznych historyjek i przykładów - dzięki czemu cała ta uniwersytecka i uściślona filozofia staje się łatwiejsza w odbiorze. Tyle pozytywnego mogę powiedzieć na temat punktów 1 i 2.

W stosunku do wielu zagadnień i filozofów autor ograniczył się jednak do skrótowego opisu, przez co wiele opisywanych dzieł straciło swój urok, okazałość lub precyzję. Zabrakło mi tu także kilku ciekawych zagadnień i wniosków, które można by odnieść do naszego codziennego życia. Jest to jednak zrozumiałe, ponieważ trudno zmieścić bogactwo tysięcy stron bardzo wielu autorów w jednej książce, przy jednoczesnym trzymaniu się powyższych trzech założeń.

Nie byłem też zadowolony, czytając o świadomości i duszy: niemal ani słowa o współczesnej wiedzy biologicznej na temat mózgu, emocji czy myślenia; sporo (a przynajmniej kilka) stwierdzeń przestarzałych w stosunku do aktualnego stanu nauki o człowieku. Choć zdaję sobie sprawę, że wiele takich poglądów przed końcem XX wieku miało istotny wpływ na rozwój filozofii europejskiej, pożałowania godne jest to, że autor nie skonfrontował ich z dzisiejszą wiedzą.

Jak powiedziałem wcześniej, ocena spełnienia założenia ujętego w trzecim punkcie zależy od subiektywnego odczucia czytelnika. Mnie Arno nie olśnił rewelacjami. Może dlatego, że wiele przedstawionych koncepcji znałem już wcześniej lub dlatego, że czasami trudno przedstawić szczegółowe informacje ciekawie. Dużo lepiej spędzałem czas czytając "50 teorii filozofii, które powinieneś znać" Bena Dupré - choć to pozycja znacznie bardziej oddalona od uniwersyteckiej systematyczności, prezentuje wiele zagadnień w bardziej błyskotliwy i oszałamiający sposób.

Mimo wszystko "Wprowadzenie do filozofii" jest godne polecenia wszystkim tym, których nie interesuje wyłącznie amatorskie, hobbistyczne podejście, ale chcą poszerzyć swoją wiedzę o bardziej zaawansowane poglądy i terminy filozoficzne. Na przykład niektórzy filozofowie, tacy jak Immanuel Kant lub Georg Wilhelm Friedrich Hegel, mieli tendencję do pisania nieprzystępnie, z tego powodu czytanie ich "na surowo" bywa męczarnią. Arno Anzenbacher umożliwił mi lepsze zapoznanie się z ich filozofią. Pod tym względem odniósł więc niewątpliwie sukces.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1546
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: