Dodany: 13.02.2009 17:09|Autor: Kuba Grom

Czytatnik: Czeczotka

Bunt w butonierce


Zdarzyło się (a zdarzyć musiało), że na lekcjach języka Polskiego, przeszedłszy przez liczne literackie epoki, doszliśmy reszcie do XX-lecia międzywojennego, a przy tym do Futuryzmu.
Rzecz oczywista, koniecznym było, aby omówić sławetny wiersz Brunona Jasieńskiego "But w butonierce" który podaję poniżej:

"BUT W BUTONIERCE"

Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach,
Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad.
Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach,
Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat.

Nie zatrzymam się nigdzie na rozstajach, na wiorstach,
Bo mnie niesie coś wiecznie, motorycznie i przed.
Mijam strachy na wróble w eleganckich windhorstach,
Wszystkim kłaniam się grzecznie i poprawiam im pled.

W parkocieniu krokietni — jakiś meeting panieński.
Dyskutują o sztuce, objawiając swój traf.
One jeszcze nie wiedzą, że gdy nastał Jasieński,
Bezpowrotnie umarli i Tetmajer i Staff.

One jeszcze nie wiedzą, one jeszcze nie wierzą.
Poezyjność, futuryzm — niewiadoma i X.
Chodźmy biegać, panienki, niech się główki oświeżą —
Będzie lepiej smakować poobiedni jour-fixe.

Przeleciało gdzieś auto w białych kłębach benzyny,
Zafurkotał na wietrze trzepocący się szal.
Pojechała mi bajka poza góry doliny
nic jakoś mi nie żal, a powinno być żal...

Tak mi dobrze, tak mojo, aż rechoce się serce.
Same nogi mnie niosą gdzieś — i po co mi, gdzie?
Idę młody, genialny, niosę BUT W BUTONIERCE,
Tym co za mną nie zdążą echopowiem: — Adieu! —


Podobał mi się średniobardzo, czyli tak sobie. Gdy podczas omawiania doszliśmy wreszcie do znaczenia tytułu, że miało być z lekka absurdalnie
(co ciekawe, na jednej ze ściąg sciągi.pl, autor udowadniał, że buta w całości do butonierki się nie wsadzi, a zatem jest to fikcja. Widać nie przyszło mu do głowy, iż but mógł być tam wsadzony w zastępstwie chustki bądź kwiatka i podobnież jak one wystawać z płytkiej kieszonki butonierki).
Przyszło mi wówczas do głowy, iż można było ową absurdalność poprowadzić dalej, aż po, choćby biorąc skojarzenia słowne, "Bunt w butonierce", albo "Bunt w buntonierce".
Później, wiedziony tą myślą, ciadłem pewnego wieczoru i napisałem co następuje:

"Bunt w butonierce" - wiersz niefuturystyczny

Idę przed się - dzień słoneczny
Ja szarmancki, miły, grzeczny
W mej osobie elegancja,
Iście jak wersalska Francja.
Bródka, grzywka, brylantyna
(o pomadzie nie wspominam)
Garniturek, mankieciki
Spodnie tudzież, i buciki
Takem szedł, tak wypiękniony
Idealny, wygładzony
Aż nieludzko, nieprzystojnie
Dziwnej dając zaczyn wojnie...

Czuję, dziwiąc się dość wielce
Coś uciska moje serce
Się rozpycha w butonierce!
Tak kotłuje, że aż skwierce

Chustka wdała się w bój twardy
Z kwiatkiem, kwiatek zaś jest hardy.
Obu ciasno, miejsca mało,
A każdemu by się chciało,
Samojednie tak wystawać,
Elegancki polor dawać.
A dwa z sobą - nie chcą wcale,
Zatem walczą dość wytrwale.

Chustka zrazu obojętna,
Miejsca oddać niezbyt chętna.
Ją łodyżką przebił kwiatek,
(taki ostry był to bratek,
chocia przecie był gożdzikiem)
Chustka migła mu unikiem.
Rożkiem ciosy markowała
W ten czas sobą obwijała
By wyrzucić, się prostując
I przemyślnie tak triumfując
Goździk, będąc dość ostrożnem,
Ją nawinął, niczym rożnem,
Zaginając wszystkie rogi,
I nadając kształt mniej srogi.

Tak toczyły się te swary,
Rzeczy iście nie do wiary,
Wnet ustawszy - aż dziwacznie
Może się co znowu zacznie?

Dwaj wrogowie - bój męczący
Zakończyli, nie mogący
Się pokonać - sojusz zwarli
Z kim się teraz będą darli?

Nagle czuję - rwą się z ściegiem!
Kwiat łodyżką, chustka brzegiem.
Z dziury sypło płateczkami,
Zaraz także z guzikami
Też nie dobrze, też zszargane
Wnet miarkuję co jest grane.
Przeciwko mnie bunt się toczy,
Bom tak gładki i uroczy,
Elegancji nazbyt wiele,
Znieść im trudno - to za wiele.

Zezłościwszy się więc wielce,
Bunt wszczynają w butonierce
Walczą iście jak w Dunkierce,
BUNT W BUNTONIERCE !
to nierce
teraz więc już nie stwierdzę
o co chodzi
czy się godzi
tak w się mieszać jednkowoż
Ładnoż?
Trudnosz?
popierulce...

Mając przy tym pisaniu niemało zabawy.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2696
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: hburdon 13.02.2009 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdarzyło się (a zdarzyć m... | Kuba Grom
:)
Użytkownik: gandalf 13.02.2009 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdarzyło się (a zdarzyć m... | Kuba Grom
Ty miałeś zabawę przy pisaniu, ja przy czytaniu :-)))))
Dzięki.
Użytkownik: jakozak 13.02.2009 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdarzyło się (a zdarzyć m... | Kuba Grom
Kuba! Brawo! To jest fantastycznie wspaniale cudowne!!!

Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 13.02.2009 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdarzyło się (a zdarzyć m... | Kuba Grom
:D
Użytkownik: Mauretta 13.02.2009 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdarzyło się (a zdarzyć m... | Kuba Grom
Rodzi się nam nowy polski poeta :)
Użytkownik: Kuba Grom 14.02.2009 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Rodzi się nam nowy polski... | Mauretta
poetów to my mamy jak mrówków. Ale dziękuję.
Użytkownik: jakozak 15.02.2009 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: poetów to my mamy jak mró... | Kuba Grom
Są też mrówki królowe. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: