Dodany: 04.05.2004 09:51|Autor: errator

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Ciemna strona człowieka: W poszukiwaniu źródeł męskiej agresji
Ghiglieri Michael P.

1 osoba poleca ten tekst.

Jeśli ktoś w ciebie mierzy - zastrzel go.


Człowiek był sprowadzany z nieba na ziemię co najmniej trzykrotnie: Kopernik pokazał, że miejsce, w którym żyjemy, nie jest pępkiem wszechświata; Darwin, że od małpy dzieli nas mniej, niż myślimy; Freud wreszcie zaatakował ostatni bastion Boga w człowieku - jego umysł, pokazując, że nie jest on czymś jasnym, prostym i obiektywnym, a wręcz przeciwnie - chybocze się jak trzcina na wietrze - targany skrywanymi namiętnościami z jednej strony i wymogami kulturowymi z drugiej. Czy pozostało na człowieku jeszcze trochę złota, które można obedrzeć?

Otóż tak. Już w starożytności Sokrates dowodził, że ludzkie zło bierze się z braku umiejętności rozróżnienia czynów etycznych i jest raczej kategorią umysłu niż emocji. Bardziej nowoczesny pogląd na tę kwestię zawdzięczamy oświeceniowej rozprawie Jana Jakuba Rousseau. Wraz z nią w myśli zachodniej pojawił się mit dobrego dzikusa, wedle którego człowiek jest ze swej natury przyjazny i życzliwy, a zło lęgnie się w nim na skutek ciężkich warunków bytowych, braku wykształcenia, błędów w wychowaniu, czy - bardziej już współcześnie - poprzez kontakt z przemocą w mediach.

Być może nie jest to jasne na pierwszy rzut oka, ale to właśnie przekonanie napędzało większość walk klasowych - od czasów rewolucji francuskiej do przewrotu, który zgotował nam wujaszek Lenin. Co gorsza, ta niezachwiana wiara w leżące na dnie człowieka dobro obowiązuje do dziś. Jej wymiar w sądownictwie to łagodne wyroki dla młodocianych przestępców z patologicznych rodzin, wycofanie kary śmierci oraz próby usprawiedliwiania najbardziej ohydnych zbrodni kryminogennym środowiskiem.

Ghiglieri próbuje wykazać, że zdolność do zbrodni leży w naturze par excellence, a więc i w naturze człowieka. Czyni to, powołując się na prace znanych etologów, którzy opisują takie zjawiska jak zbieranie się szympansów w hordy, jako żywo przypominające współczesne gangi młodzieżowe, dalej ich zbiorowe mordy, gwałty i całą masę okropieństw, które mają tak niewielki zasięg tylko dlatego, że małpy nie posiadają broni palnej i zdolności strategicznych.

Idąc dalej, autor rozumuje w ten sposób: skoro zbrodnia leży w naszej naturze, to nie można jej usprawiedliwiać złym wychowaniem czy wpływem mediów. W człowieku immanentnie tkwi zdolność do zadawania zła - tak samo w grzeszniku, jak i w świętym - ale w przeciwieństwie do zwierząt, przedstawicieli naszego gatunku nic nie rozgrzesza, bo posiadamy rozum, który, z wyjątkiem przestępstw w afekcie, pozwala nam ocenić nasze czyny. Tak więc człowiek jest wolny, ale jednocześnie odpowiedzialny za własne zbrodnie.

Wnioski nasuwają się same: jeśli jakiś przestępca nastaje na twoje dobro, a ty masz broń - użyj jej. Jeśli i on ma broń, zastrzel go. Jeśli ktoś wyrządzi ci krzywdę, odpłać mu tym samym. Ghiglieri piętnuje również amerykański system penitencjarny oraz kpi z resocjalizacji, bo - jak twierdzi - tym, co najbardziej powstrzymuje zło w człowieku, jest nie zrozumienie, nie jego ukryte na dnie dobro, lecz pełna świadomość konsekwencji własnych czynów. Jeśli przestępca wie, że próbując kogoś zabić, wcześniej czy później sam zginie, już to zastrzelony przez potencjalną ofiarę czy stracony w obliczu prawa, to na pewno dwa razy się zastanowi, nim zdecyduje się na ten krok.

Podsumowując "Ciemna strona człowieka" nie jest może dziełem przełomowym - raczej doskonałą kompilacją - ale lekturę gorąco polecam - szczególnie tym, którzy chodzą po ulicach w pomarańczowych szatach, wykrzykując hasła o powszechnej miłości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8218
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: --- 15.07.2006 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek był sprowadzany ... | errator
komentarz usunięty
Użytkownik: errator 20.07.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Witam, nie wiem, co znaczy:

> Czytałam też tę książkę, ale inaczej
> odczytałam intencje autora

ponieważ w pełni zgadzam się ze zdaniem:

> Fakt, że pewne nasze cechy charakteru są
> zdeterminowane przez geny, nie oznacza,
> że musimy dokładnie tacy być.

i dlatego, nie ma usprawiedliwienia dla przestępców, więc "Jeśli ktoś w ciebie mierzy - zastrzel go!", reasumując nie wiem, dlaczego uważasz, że inaczej odczytujemy intencje autora, pzdr, e.

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: