Dodany: 24.11.2004 07:25|Autor: jaroslawczub

Urwisy XIX wieku


Jedno wielkie nieporozumienie. Książka dla nikogo. Niby pisana z lekkością, językiem "młodzieżowym" XIX wieku... który się nigdy nie przyjął. Niby przygody Stalky'ego wciągają, gdzieś tam może trochę śmieszą, ale język to opisujący jest tak nieprzyswajalny, że aż boli. Powinna mieć powodzenie u Potteromaniaków, ponieważ autorka przygód Harry'ego Pottera wymienia ją w jednym z tomów jako wzór do swoich "domów" i dormitoriów. Tylko że to na pewno nie jest książka dla nich! Może, gdyby ją trochę unowocześnić... Kto wie?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5017
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: r-tea 06.10.2005 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedno wielkie nieporozumi... | jaroslawczub
Zgadzam się z Jarosławem, ale tylko częściowo. Książkę, owszem czytało mi się miejscami dosyć ciężko, ze względu ciężkie dla mnie w przyswojeniu historyczne wspominki bohaterów Kiplinga. Lecz jeśli chodzi o sam język, dialogi chłopięcych bohaterów tej książki to uważam, że jest to najjaśniejsza strona utworu. Mimo to generalnie oceniłem tę książkę nisko, kierując się ogólnym wrażeniem jakie pozostało mi po jej przeczytaniu.
Przychodzi mi do głowy, że bardzej docenić tę powieść mógłby ktoś kto interesuje się historią Brytyjskiego Królestwa i jego podbojów, bo tego właśnie historia przewija się w tle akcji.
Użytkownik: lovercraft 20.06.2006 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Jarosławem,... | r-tea
Dziwią mnie niskie recenzje tego utworu Kiplinga. Książka jest świetna, czytałem jednym tchem. Lepsza, niż wiele części Pottera, bo prawdziwa. Śmieszna i zaskakująca. Aluzje historyczne występują zaś rzadko i są wytłumaczone (*) przez wydawcę. Tak naprawdę, komu to przeszkadza, że autor odniesie się w paru miejscach do przeszłości. Można to "przełknąć" i zrozumieć, w końcu jeden z bohaterów w przyszłości będzie walczył na froncie. To co łączy przeszłość i przyszłość to właśnie historia. W ten sposób czytelnikowi łatwiej jest zrozumieć o czym pisze Kipling i to poczuć. Język utworu nie jest skomplikowany, lecz przystępny. Zarazem nie tak prosty jak w bajkach o Potterze. To właśnie cudowne w tym dziele Kiplinga. Nie ważne do kogo kierujesz swoje myśli, liczy się by niezależnie od odbiorcy były one prawdziwe, nie sztucznie stłumione. To się Kiplingowi udało kolejny raz i chwała mu za to. Jeśli więc uczysz się aktualnie w podstawówce, gimnazjum, liceum, koniecznie musisz ksiązkę przeczytać, gdyż później możesz tak, jak powyżsi recenzenci jej nie docenić.
Użytkownik: pacyfika87 06.07.2006 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwią mnie niskie recenz... | lovercraft
Moim zdaniem książka jest świetna. Jest w niej wszystko, co powinno być w książce dla młodzieży. Nie tylko rodzaju męskiego...
Użytkownik: eklerek_77{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 30.04.2009 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedno wielkie nieporozumi... | jaroslawczub
"Jedno wielkie nieporozumienie. Książka dla nikogo."
Sam się ośmieszasz.

"Niby pisana z lekkością, językiem "młodzieżowym" XIX wieku... który się nigdy nie przyjął."
Na jakiej podstawie tak piszesz? O ile w ogóle się na czymś opierasz.

"język to opisujący jest tak nieprzyswajalny, że aż boli."
Dla fanów twórczości Grocholi na pewno.

"Powinna mieć powodzenie u Potteromaniaków, ponieważ autorka przygód Harry'ego Pottera wymienia ją w jednym z tomów jako wzór do swoich "domów" i dormitoriów."
A co to ma do rzeczy? Patrząc na Twoje oceny książek Harry Potter ma bardzo wysoką notę a jednak Tobie książka się nie spodobała. I kto to widział, żeby porównywać Rowling do Kiplinga?

"Może, gdyby ją trochę unowocześnić... Kto wie?"
Coś jeszcze? Jakieś inne genialne sugestie?

Twoja "recenzja" jest niekompletna i wręcz żałosna. Argumenty nie są dostatecznie rozwinięte, ot takie sobie pierwsze słowa, które przyszły do głowy. O gustach się nie dyskutuje. Książka może Ci się nie podobać ale skoro już wypowiadasz się publicznie, pisz z sensem i dobieraj rozsądne argumenty! Wtedy można dyskutować. Jeśli obraziłam Cię słowami "Sam się ośmieszasz", spójrz na swoje zdanie u góry: "Książka dla nikogo.". To chyba nie potrzebuje dodatkowego komentarza - samo w sobie zawiera wszystko.
Użytkownik: jaroslawczub 26.11.2009 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jedno wielkie niepo... | eklerek_77{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
"Pamiętaj! Dyskutujemy o książkach, nie o osobach, które je czytają. Treści napastliwe i obraźliwe, skierowane pod adresem rozmówców i recenzentów, mogą zostać usunięte przez redaktorów serwisu, a konto osoby, która je dodała, może zostać zawieszone."

Powyższe tłumaczy wszystko.
Nie będę z Tobą polemizował, zwłaszcza patrząc na Twoje dokonania na łamach " Biblionetki".
Poza tym, nigdy nie aspirowałem do roli recenzenta. KILKA moich słów na temat książki, ot wszystko...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: