Świetna książka o historii Polski
"Posłuchajcie opowiadania o Alku, Rudym, Zośce i kilku innych cudownych ludziach, o niezapomnianych czasach 1939-1945 roku, o czasach bohaterstwa i grozy.
Posłuchajcie opowiadania o ludziach, którzy w tych niesamowitych latach potrafili żyć pełnią życia, których czyny i rozmach wycisnęły piętno na stolicy oraz rozeszły się po kraju, którzy w życie wcielić potrafili dwa wspaniałe ideały: BRATERSTWO i SŁUŻBĘ"{1].
Taką przedmowę zamieścił Kamiński w "Kamieniach na szaniec". I w tych słowach zawiera się ich treść. Książka powstała w roku 1943 ze wspomnień wydarzeń, które wpisały się głęboko w pamięć wielu ludzi. Jej akcja toczy się w okupowanej Warszawie. Rozpoczyna się w roku 1939. Nasi bohaterowie: Alek, Rudy, Zośka zdali maturę i pod przewodnictwem Zeusa (Leszka Domańskiego) wyruszają w Beskidy Śląskie. Piękne słoneczne lato, odpoczynek na łonie natury i ambitni młodzi ludzie, którzy pragną zmienić świat - nic nie wskazuje na to, co wkrótce ma się wydarzyć.
"Wrzesień 1939 roku był jednym z najstraszniejszych polskich miesięcy. Nie dlatego, że ponieśliśmy klęskę. [...] Potworność polskiej tragedii wrześniowej polegała na czym innym; na katastrofie psychicznej narodu, najzupełniej nie przygotowanego do tego, co się stało"[2].
W jednej chwili zmieniło się wszystko. Zniknął spokój, plany na przyszłość. Tą nową "przyszłością" były rzeki ludzkiej krwi, obozy koncentracyjne i lęk, że każdego dnia do drzwi może zapukać "polizei". Ten nowy świat zmuszał do wielu zmian. Dla wielu młodych ludzi stanowił przyspieszony kurs życia. Alek, Rudy, Zośka i ich znajomi przystąpili do podziemnych polskich organizacji. Najważniejszymi dla nich stał się "Mały Sabotaż", a później oddziały dywersji.
Zapewne wielu osobom, które przeczytały tę książkę, także mnie, bardzo spodobał się rozdział "Służba Małego Sabotażu". Uważam, że jest on bardzo zabawny, a uczestnicy opisywanych akcji wykazywali wielką pomysłowość w walce z przeciwnikiem. Choć działo się to w tak trudnych czasach, a każdego dnia, gdy wychodzili z domu, mogli zostać złapani i uwięzieni, potrafili się tam maksymalnie wykazać i ciągle wynajdywali nowe metody i sposoby walki.
Ciekawie zaczyna się książka. Na początku poznajemy bohaterów, ich zainteresowania, przyjaciół, rodzinę. Tak dokładne i interesujące opisy sprawiają, że możemy ich sobie bez problemu wyobrazić i chcemy czytać dalej.
Czytając "Kamienie na szaniec" ma się wrażenia, jakby była to powieść, literacka fikcja stworzona w wyobraźni autora. Jednak w rzeczywistości jest to bardzo ważny dokument. Jest to kawałek polskiej historii i kultury. Mnie osobiście bardzo się ta książka podobała i uważam, iż nie bez powodu znajduje się ona w kanonie lektur.
---
[1] Aleksander Kamiński, "Kamienie na szaniec", wyd. Śląsk, 1989, str. 31.
[2] Tamże, str. 48.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.