Dodany: 23.04.2008 15:32|Autor: **Agata**

Świetna książka o historii Polski


"Posłuchajcie opowiadania o Alku, Rudym, Zośce i kilku innych cudownych ludziach, o niezapomnianych czasach 1939-1945 roku, o czasach bohaterstwa i grozy.
Posłuchajcie opowiadania o ludziach, którzy w tych niesamowitych latach potrafili żyć pełnią życia, których czyny i rozmach wycisnęły piętno na stolicy oraz rozeszły się po kraju, którzy w życie wcielić potrafili dwa wspaniałe ideały: BRATERSTWO i SŁUŻBĘ"{1].

Taką przedmowę zamieścił Kamiński w "Kamieniach na szaniec". I w tych słowach zawiera się ich treść. Książka powstała w roku 1943 ze wspomnień wydarzeń, które wpisały się głęboko w pamięć wielu ludzi. Jej akcja toczy się w okupowanej Warszawie. Rozpoczyna się w roku 1939. Nasi bohaterowie: Alek, Rudy, Zośka zdali maturę i pod przewodnictwem Zeusa (Leszka Domańskiego) wyruszają w Beskidy Śląskie. Piękne słoneczne lato, odpoczynek na łonie natury i ambitni młodzi ludzie, którzy pragną zmienić świat - nic nie wskazuje na to, co wkrótce ma się wydarzyć.

"Wrzesień 1939 roku był jednym z najstraszniejszych polskich miesięcy. Nie dlatego, że ponieśliśmy klęskę. [...] Potworność polskiej tragedii wrześniowej polegała na czym innym; na katastrofie psychicznej narodu, najzupełniej nie przygotowanego do tego, co się stało"[2].

W jednej chwili zmieniło się wszystko. Zniknął spokój, plany na przyszłość. Tą nową "przyszłością" były rzeki ludzkiej krwi, obozy koncentracyjne i lęk, że każdego dnia do drzwi może zapukać "polizei". Ten nowy świat zmuszał do wielu zmian. Dla wielu młodych ludzi stanowił przyspieszony kurs życia. Alek, Rudy, Zośka i ich znajomi przystąpili do podziemnych polskich organizacji. Najważniejszymi dla nich stał się "Mały Sabotaż", a później oddziały dywersji.

Zapewne wielu osobom, które przeczytały tę książkę, także mnie, bardzo spodobał się rozdział "Służba Małego Sabotażu". Uważam, że jest on bardzo zabawny, a uczestnicy opisywanych akcji wykazywali wielką pomysłowość w walce z przeciwnikiem. Choć działo się to w tak trudnych czasach, a każdego dnia, gdy wychodzili z domu, mogli zostać złapani i uwięzieni, potrafili się tam maksymalnie wykazać i ciągle wynajdywali nowe metody i sposoby walki.

Ciekawie zaczyna się książka. Na początku poznajemy bohaterów, ich zainteresowania, przyjaciół, rodzinę. Tak dokładne i interesujące opisy sprawiają, że możemy ich sobie bez problemu wyobrazić i chcemy czytać dalej.

Czytając "Kamienie na szaniec" ma się wrażenia, jakby była to powieść, literacka fikcja stworzona w wyobraźni autora. Jednak w rzeczywistości jest to bardzo ważny dokument. Jest to kawałek polskiej historii i kultury. Mnie osobiście bardzo się ta książka podobała i uważam, iż nie bez powodu znajduje się ona w kanonie lektur.


---
[1] Aleksander Kamiński, "Kamienie na szaniec", wyd. Śląsk, 1989, str. 31.
[2] Tamże, str. 48.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 25242
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: gandalf 25.04.2008 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Posłuchajcie opowiadania... | **Agata**
No cóż... pewnie włożę tym stwierdzeniem kij w mrowisko, ale dla mnie ta książka (o czym już zresztą pisałem na forum "Biblionetki") jest po prostu beznadziejna. A dlaczego? Bo nie lubię kiepsko napisanych tendencyjnych panegiryków.
Użytkownik: janmamut 26.04.2008 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż... pewnie włożę ty... | gandalf
...powiedział ten, który ocenił "Pana Tadeusza" na 1, za to "Harry'ego Pottera" na 6.
Użytkownik: gandalf 28.04.2008 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: ...powiedział ten, który ... | janmamut
Jestem Ci niezwykle wdzięczny za to, że uświadomiłeś mi bezmiar mojej zbrodni. Do tej pory nie miałem bladego pojęcia, że wszystkie książki uważane przez ogół za "arcydzieła" muszę oceniać na 6 nawet, jeśli mi się nie podobają, bo przecież większość na pewno ma rację. Już biegnę zmienić ocenę.
PS: Tylko nie rozumiem, czemu tak uczepiłeś się Pottera. W końcu książki o nim nawet niektórzy krytycy literaccy uważają za znakomite. A ja na 6 oceniłem także m. in. "Wiedźmikołaja" Pratchetta, "Weźmisz czarno kure..." Pilipiuka, czy "Zew Cthulhu" Lovecrafta. To jest dopiero tandeta!
Użytkownik: FreddieMercury 01.05.2009 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem Ci niezwykle wdzię... | gandalf
Przykro mi gandalf, ale Pan Tadeusz to epopeja narodowa. Już samo nadanie jej tego tytułu moim zdaniem równa się ze znakomitościa. Harry Potter jest bardzo dobry, uwielbiam tę książkę, ale uważam też, że powinno szanować się dorobek polskich wybitnych poetów. Pozdrawiam.
Użytkownik: gandalf 01.05.2009 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi gandalf, ale P... | FreddieMercury
Rozumiem, że przez słowo "szanować" masz na myśli "wielbić bezkrytycznie"?
Użytkownik: FreddieMercury 21.06.2009 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że przez słowo ... | gandalf
W TYM PRZYPADKU tak. Zdecydowanie.
Użytkownik: dudla 01.05.2009 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi gandalf, ale P... | FreddieMercury
Mi tez przykro, ze Pan Tadeusz to epopeja narodowa.
Jest nie do strawienia.
Ale pewnie zaraz sie dowiem, ze nie powinnam sie wypowiadac o wartosci dziel, jako ze tamto czy siamto ocenilam na 1, a cos tam innego (Harryego Pottera nie daj boze) na 6.
Użytkownik: niebieski ptak 01.05.2009 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi tez przykro, ze Pan Ta... | dudla
Sama sobie nakładasz ograniczenia i czekasz aż ktoś to podchwyci.
Użytkownik: dudla 02.05.2009 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama sobie nakładasz ogra... | niebieski ptak
He? Jakie ograniczenia?
Użytkownik: Manna 27.01.2009 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Posłuchajcie opowiadania... | **Agata**
Książka fajna, opowiada ciekawą historię realnych ludzi. Lubię czytać o II wojnie światowej, dlatego mi się spodobała :)
Użytkownik: FreddieMercury 01.05.2009 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: "Posłuchajcie opowiadania... | **Agata**
Świetna książka, jedna z niewielu lektur, w której zaczytałam się bez pamięci :)
Użytkownik: Felix 34 30.10.2009 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetna książka, jedna z ... | FreddieMercury
Rewelacyjna książka.Tzn. do jakiejś 100 strony mnie TROCHĘ nudziła ale następne 100 stron przeczytałem w jeden dzień.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: