"Kontroler snów" to powieść akcji, zbudowana według wszelkich reguł gatunku. Rozwiązanie skomplikowanej intrygi nikomu nie przyniesie zawodu.

Bohaterem jest facet dwudziestoparoletni, który jeszcze nie znalazł swojego miejsca w życiu. Porzucony właśnie przez dziewczynę, tęskni skrycie i bez nadziei, gdy przypadkiem dowiaduje się od kolegi, że problemy, z którymi nie sposób się uporać w realu, mogą znaleźć rozwiązania w świecie snów. Świat snów - wiedzą to tylko wybrani - zazębia się z realem, konsekwencje zdarzeń pojawiają się w obu światach i bywają poważne do tego stopnia, że kto zagra zbyt ostro, może wszystko stracić i już nie powrócić ze snu do realu.

Historia jest osadzona we współczesnych realiach. Zdarzenia rzeczywiste i sny rozgrywają się w tej samej efektownej scenerii centrum handlowego, we wnętrzach, lecz również na zapleczach, w szybach wentylacyjnych i przestrzeniach międzystropowych. Dziewczyna, z którą rozstał się bohater, jest tam obecna i nieobecna, ponieważ znika i wiadomo tylko tyle, że zagraża jej niebezpieczeństwo.

Wchodząc w ryzykowną grę, bohater odkrywa, że jest ktoś, kto dysponuje nieograniczoną władzą w świecie snów. Ten ktoś, nazwany przez bohaterów kontrolerem snów, bezwzględnie ściga ludzi wchodzących w jego kompetencje. Kim jest ta postać, skąd się bierze jej władza? Na to pytanie dostaniemy zaskakującą odpowiedź.

Dodatkowym walorem tej powieści jest jej antyglobalistyczne przesłanie.