Literatura niepodróżnicza
Mogę już bez większego ryzyka stwierdzić, że w 2007 nie pojechałem do Armenii. Krzysztof Środa też tam nie dotarł – i napisał o tym książkę. To dodaje mi otuchy.
Nie całkiem zgadzam się z opiniami, że "Projekt handlu…" traktuje o przyjemności przemieszczania się. Moim zdaniem to książka o pisaniu. Środa demitologizuje podróżowanie jako źródło literatury, pokazuje, że wypływa ona z czego innego. Nie jestem pewien, czy pokazuje, z czego konkretnie... W każdym razie z uroczą autoironią obśmiewa (łagodnie) podróżowanie jako artystyczny prodżekt.
Najpiękniej i najuczciwiej jest bowiem wyjeżdżać w interesach – zwłaszcza jeśli nie wypalą, jak ów fantasmagoryczny projekt handlu kabardyńskimi końmi (czyż nie każdy z nas hołubi genialny projekt na interes życia czy jakiś inny projekt błyskawicznego wzbogacenia się?). A z tego nierealizowania awanturniczych biznesów i niedojeżdżania do Armenii wyszedł Środzie kawał dobrej literatury.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.