Dodany: 26.03.2013 18:17|Autor:
z okładki
Od dawna jestem fanem japońskiej mangi. I bardzo się cieszę, że przy tym projekcie mogłem pracować z panami Ko Yasung i Junichi Fujisaku oraz z ekipami z Production I G i Mag Garden. "The Innocent" przez długie lata dojrzewał w mojej głowie. Zrobiłem już wiele w przemyśle rozrywkowym, ale jedno mi jeszcze zostało. Chciałem na karty japońskiego komiksu przenieść historię o tematach, które, jak dla mnie, są wieczne - o granicy między życiem a śmiercią, o grzechu, czystości i pokucie. I właśnie "The Innocent" jest spełnieniem tych marzeń.
Avi Arad (pomysł)
Avi to, mówiąc wprost, gruba ryba. Ale z taką pasją nakłaniał nas do stworzenia poruszającej historii o miłości, że aż sam się w nim zakochałem. Szef kazał zamknąć wszystko w jednym tomie, więc tak zrobiłem, próbując jednocześnie wdrożyć różne pomysły Aviego. Dałem z siebie wszystko!
Junichi Fujisaku (scenariusz)
Kiedy usłyszałem, że "The Innocent" to amerykański projekt, byłem trochę zdziwiony. "Ej, coś w rodzaju »Supermana«? To ja chcę to narysować" (śmiech). Ale okazało się, że to bardzo poważna, a jednocześnie wyrafinowana historia. Pracowałem nad nią, mając w pamięci różne zagraniczne seriale i filmy, które szczególnie lubię. To było naprawdę fajne doświadczenie. Mam nadzieję, że czytelnicy będą zadowoleni.
Ko Yasung (rysunki)
[Studio JG, 2011]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.