"Pierścień Rybaka" to książka głównie dla ludzi, których interesuje choć trochę to, co działo się w czasach dawnych, ale również i dla tych, którym nieobojętne jest zrozumienie pewnych mechanizmów, które mają nadal wpływ na współczesność. To książka dla ludzi, którzy wciąż szukają odpowiedzi. Na pewno nie jest to lekkie czytadło ani sensacja w stylu "Kodu Leonarda", pomimo że wątki pełne napięcia, wręcz kryminalne, można w niej odnaleźć.

Autor "Pierścienia" poświęcił wiele czasu na badania historii wielkiej schizmy zachodniej. Efektem tych badań jest porywająca książka opisująca niezwykle barwnie losy Łże-papieży, Antypapieży i Papieży prawdziwych - ale czy rzeczywiście prawdziwych? Mnisi modlący się w klasztorach, a jednocześnie klucznicy wielkiej tajemnicy, kardynałowie gardłujący na soborach i decydujący o losie Kościoła, papieże z mieczem w dłoni polujący na swych przeciwników: powieść historyczna? - owszem, ale to również niepodważalne fakty.

Książka ta ukazała się za zgodą Watykanu, część pracy badawczej autor wykonał w watykańskich archiwach i choć nie jest ona wprost rekomendowana przez Kościół, to jednak można kupić ją w katolickich księgarniach... To tylko dodaje pikanterii! Dowiaduje się mianowicie czytelnik z kart tej powieści, że być może (czy na pewno, spróbujcie sami odpowiedzieć) papież Jan Paweł II nie był prawowitym papieżem! Być może Schizma wcale nie skończyła się soborem w Konstancji w 1417 r., lecz trwała nadal. Być może Kościół katolicki powołując się na tysiącletnie tradycje i ciągłość tronu Piotrowego stosuje czczą propagandę. Co by było, gdyby prawdziwy papież, ten uświęcony tradycją i będący następcą jedynej wiernej prawu kanonicznemu linii papieskiej, chodził nadal po świecie? Gdyby nazywał się Benedykt? Czy imię wybrane przez następcę Jana Pawła II jest przypadkowe?

Jeśli kogoś te pytania zaintrygują, na pewno też poruszy ich ta książka.


[Recenzję umieściłem wcześniej na Podaj.net]