Dodany: 31.01.2013 13:09|Autor: Eida

Wydawcy apelują o zrównanie stawki VAT na e-booki i tradycyjne książki


Wydawcy zrzeszeni w Sekcji Publikacji Elektronicznych Polskiej Izby Książki wystosowali apel skierowany do do Rzecznika Praw Obywatelskich, ministrów: finansów, kultury, nauki, edukacji, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wybranych komisji sejmowych i senackich oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w którym domagają się obniżenia 23-procentowego podatku VAT na e-booki do 5-procentowej stawki obowiązującej wobec książki tradycyjnej.

"Zgodnie z aktualnymi przepisami książki papierowe oraz książki elektroniczne utrwalone na fizycznym nośniku (np. płyta CD) obciążone są stawką podatku VAT w wysokości 5 proc., podczas gdy te same książki (ten sam autor, tytuł) sprzedawane w formie elektronicznej bezpośrednio ze stron internetowych, traktowane są nie jako książki, lecz jako usługa i obciążone stawką podatku VAT wynoszącą 23 proc. Zróżnicowanie stawek VAT nie znajduje w naszym przekonaniu żadnego uzasadnienia, ani z punktu widzenia cech samego produktu, gdyż sprzedawana jest treść, nie zaś jej nośnik (papier, płyta CD itd.), ani z punktu widzenia rozwoju rynku" - napisano w liście podpisanym przez przewodniczącego Sekcji Publikacji Elektronicznych PIK Łukasza Gołębiewskiego oraz prezesa Polskiej Izby Książki Włodzimierza Albina.

"Wprowadzanie takiej nierówności, pogłębia i tak bardzo złą pozycję prawną podmiotów udostępniających swoje utwory odpłatnie w sieci internet. Bardzo trudno jest bowiem konkurować z treściami udostępnianymi bezpłatnie, w dodatku bez zgody właścicieli praw, tym trudniej jednak, gdy ceny naszych publikacji są dodatkowo powiększone o 23 proc. podatku VAT" - napisali wydawcy.

"Przedstawiona powyżej sprawa jest niezwykle pilna i istotna zarówno z punktu widzenia rozwoju młodego rynku książek elektronicznych, jak i kultury narodowej, w tym przyszłości profesjonalnie opracowanych treści. Sprzedaż książek w formie cyfrowej stanowić będzie w niedługiej przyszłości dominującą formę wymiany kulturalnej i intelektualnej. Wydawcom i autorom już dziś bardzo trudno jest sprzedawać legalne treści - z poszanowaniem autorskich praw majątkowych - gdyż gros publikacji udostępnianych jest w serwisach społecznościowych i sieciach wymiany plików nieodpłatnie, całkowicie nielegalnie" - podkreślają wydawcy.

"Jedną z ról wydawcy w najbliższych latach będzie propagowanie mody na legalne korzystanie z treści w internecie, co w wielu krajach Europy Zachodniej już się w znacznym stopniu udało. Badania pokazują, że klient jest gotów płacić za legalne cyfrowe treści w internecie - jednakże chce płacić mniej, niż za te same treści wydane w formie analogowej, dostępnej w sklepie. W zamian za to, że nie korzysta z treści pirackich oczekuje od wydawcy znacznych - często sięgających połowy ceny towaru - upustów. Tymczasem za to, że wybiera treść legalną miałby dodatkowo zapłacić różnicę w podatku VAT. Środowisko ludzi książki oczekuje, że problem ten zostanie w 2013 roku definitywnie rozwiązany. Podział kultury na cyfrową i analogową (w pliku i w formie fizycznej) jest dziś anachroniczny i nie uwzględnia zmian kulturowych i technologicznych" - napisano w liście PIK.

źródło: Instytut Książki.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: