Dodany: 02.11.2007 17:46|Autor: maggus
Jeszcze kilka słów...
Na początek odnośnie do pierwszej części wypowiedzi Antecordy... Faktycznie, maglujemy tę książeczkę w liceum. Nie wiedzieć dlaczego polonistka od początku trzeciej klasy wielce straszy nas tą pozycją. Bo skomplikowana narracja, bo trudno ją zrozumieć, najpierw przeczytajcie streszczenie i opracowanie, a dopiero później samą książkę... Jakby Conrad był jakimś kosmitą i pisał w jakiś nieludzki wręcz sposób. Powiem Wam, że to jej ględzenie bardzo zachęciło mnie do przeczytania "Jądra ciemności". Kiedy już się dorwałem do tekstu, wsiąkłem i skończyłem czytanie tego samego dnia. Był klimat, morał, specyficzny język, takie rzeczy są tylko w (co najmniej) dobrych książkach. Poza tym... hmm... chcąc obiektywnie ocenić dzieło Conrada, powiem, że ze względu na ten specyficzny klimat i styl pisania książka nie każdemu się spodoba.
Dodatkowe przemyślenia po pczeczytaniu: Obyło się bez opracowań i innych takich pomocy. Cóż, nie taki diabeł straszny, jak go malują. W ogóle nie sprawdziły się złowróżbne wypowiedzi polonistki. Więc spróbujcie! Najwyżej nie skończycie :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.