Dodany: 06.12.2012 21:07|Autor:
Dawne dzieje
Do szkoły Oskara, tytułowego bohatera, przenosi się jego sobowtór - Marcin, mistrz pływacki szykujący się do udziału w olimpiadzie. Nieszczęśliwym trafem tuż przed samą olimpiadą ląduje w szpitalu. Zastępuje go Oskar. Już samo pojawienie się w szkole Marcina rozpoczyna ciąg zbiegów okoliczności.
Postacie naszkicowane są wyraziście i doskonale wprowadzają czytelnika w świat opowieści. Zabawne sytuacje i wydarzenia nadają komediowy rys tej książce dla starszych dzieci lub. jak kto woli, bardzo młodszej młodzieży ;).
Dawno temu, jeszcze w poprzednim systemie politycznym Tata dał mi do czytania drugi tom tego cyklu: "Oskar w laboratorium". Po zachłyśnięciu się tempem akcji pognałam szukać kolejnej części. "Oskar na olimpiadzie" nie zawiódł mnie pod żadnym względem. Ostatnio wróciłam do obydwu pozycji po 25 latach i nie rozczarowałam się.
Warto przeczytać, żeby się uśmiechnąć. Trzeba jednak pamiętać, że to książka dla 10-13-latków.
Polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.