Dodany: 17.10.2004 23:04|Autor: Agnieszka76

bez tytułu


Pierwsza książka Cobena, "Bez pożegnania", bardzo mnie wciągnęła. Z zapałem sięgnęłam po drugą, "Nie mów nikomu", i... mój entuzjazm nieco opadł. Mnóstwo podobieństw w konstrukcji fabuły... myślałam, że to może przypadek, że akurat tak trafiłam, ale przy trzeciej książce, "Bez skrupułów", skapitulowałam zupełnie. Schematyczność - oto co łączy książki Cobena. Zawsze taka sama konstrukcja: ktoś ginie przed laty w niewyjaśnionych okolicznościach, zostaje uznany za zmarłego, aby po latach cudownie się odnaleźć i nieźle zamieszać w życiu innych. Ten cobenowski wątek zaginień psuje całą fabułę książki, która mogłaby być ciekawa...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14144
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Silent Hunter 16.12.2005 05:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
Pierwszą książką Cobena była "Nie mów nikomu" ;) Przeczytaj inne, akurat w tych dwoch tak bylo ze ktos wczesniej zginoł polecam inne. Pozdrawiam
Użytkownik: Alica 05.01.2009 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
przeczytalam juz chyba z 10 ksiazek Cobena i ta jak dla mnie jest najlepsza, najbardziej zaskakujace elementy i po prostu przegenialna ksiazka;)
Użytkownik: LiiLuu 04.09.2009 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
Ja czytałam książkę "Niewinny" - jedyną Cobena jak na razie, i tam wcale nie ma zaginięcia sprzed lat. Jest natomiast motyw zaginięcia/porwania żony, ale to w czasie teraźniejszym. A książka wciąga i jest naprawdę ciekawa.
Użytkownik: kb24 03.05.2011 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
Pierwsza książka Cobena to chyba Mistyfikacja...? Nie Mów Nikomu była poprostu najpopularniejsza, bo to bestseller ogólnoświatowy. Ogólnie jego książki są znakomite, powtarza się w niektórych schematyczność, ale w ogóle mi to nie przeszkadza w sięganiu po następne tytuły:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.05.2011 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena t... | kb24
Agnieszka chyba miała na myśli pierwszą, którą przeczytała. Przynajmniej ja tak zrozumiałam :).
Pierwszą napisaną przez niego była faktycznie "Mistyfikacja" (choć u nas ukazała się dopiero w ub.r., w 20 lat po wydaniu w USA), natomiast pierwszą wydaną u nas mogła być "Bez skrupułów", "Krótka piłka" lub "Jedyna szansa" - wszystkie w 2003, ale nie wiem, w jakiej kolejności. Jestem taka mądra:), bo dosłownie kilka dni temu, wypożyczywszy sobie z biblioteki "Mistyfikację", zaczęłam szperać po źródłach, żeby dojść, jaka jest właściwa kolejność powstawania poszczególnych powieści i jak się to ma do kolejności, w której ja je czytałam (i która była uwarunkowana dostępnością w bibliotece.
Mam całkiem takie samo zdanie. Widzę schematyczność, widzę różnie niedoskonałości stylistyczne (choć sądzę, że większość należy przypisać tłumaczeniom polskim), ale trzeba przyznać, że gość potrafi trzymać w napięciu.
Użytkownik: jakubolczynski 14.03.2014 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
Mam podobne odczucia do Twoich. Chociaż przeczytałem inne książki Cobena, też odczuwałem pewną schematyczność. Przy kolejnych miałem wrażenie, że wcześniej już poznałem podobne wątki. Chociaż trzeba przyznać, trzymać czytelnika w napięciu to Coben naprawdę potraci i to powód, dla którego na pewno sięgnę jeszcze po inne pozycje tego autora. Jednak żeby to odczucie schematyczności było mniejsze, to robię sobie przerwy między kolejnymi Jego książkami.
Co do „Bez pożegnania” - to świetna książka ;)
Użytkownik: klarowna 06.05.2015 05:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza książka Cobena, ... | Agnieszka76
Mam dokładnie takie same obserwacje.
Przeczytałam dwie książki: "Tylko jedno spojrzenie" oraz "W głębi lasu". Pierwsza bardzo mnie wciągnęła, toteż z chęcią sięgnęłam po następną, która niestety okazała się tak podobna pod każdym względem do pierwszej, że nie wiem czy czytanie kolejnych pozycji ma jakikolwiek sens.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: