Dodany: 06.07.2007 21:37|Autor: Invisible

Jodi Picoult: "Świadectwo prawdy"


Na farmie rodziny amiszów w Pensylwanii znaleziono zwłoki noworodka. Główną podejrzaną jest jego domniemana nastoletnia matka Katie Fisher, będąca córką właścicieli farmy. Dziewczyna jednak uparcie odpiera zarzuty i zaprzecza, jakoby w ogóle była w ciąży. Jej obrońcą w sądzie zostaje Ellie Hathaway - znana prawniczka, która zniechęcona swoim dotychczasowym życiem w wielkim mieście przyjeżdża do Pensylwanii. Musi najpierw sama dowiedzieć się, co tak naprawdę stało się na farmie, co wcale nie jest takie łatwe, biorąc pod uwagę, że sprawa dotyczy rodziny amiszów (niezbyt przychylnie nastawionych do jej osoby jako prawnika), ale także rozwiązać swoje osobiste problemy.

Głównymi bohaterkami książki są pewna siebie Ellie i nieśmiała, zagubiona Katie, które, choć tak od siebie różne, stają się w końcu przyjaciółkami. Oczywiście oprócz nich wielu z bohaterów powieści ma tu swoje ważne miejsce i swoją historię, jak to u Jodi Picoult bywa.

Temat książki jest, moim zdaniem, ciekawy, bo obejmuje zarówno dążenie do odnalezienia mordercy/-czyni, ale też zrozumienia motywów takiego postępowania i prowadzących do niego wydarzeń. Całą historię zarówno Katie, jak i Ellie poznajemy w międzyczasie, podczas gdy akcja powieści toczy się dalej. Oczywiście oprócz wątku morderstwa istnieje wiele innych, jak np. obowiązkowy wątek miłosny. :)

Dzięki tej książce dowiedziałam się wiele o kulturze amiszów - odłamu chrześcijan - żyjących w całkowicie odrębnym świecie, świecie pozbawionym współczesnych udogodnień, komputerów, telefonów, ale też elektryczności! O ich bardzo konserwatywnych poglądach i zwyczajach (np. dotyczących ubioru), a także o przeświadczeniu, że tylko jako grupa stanowią siłę, i dążeniu do wtopienia się w nią.

„Świadectwo...” to kolejna, świetna książka Jodi Picoult, której proza zresztą bardzo przypadła mi do gustu. Choć książka ta nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia, jak „Bez mojej zgody”, inna powieść tej samej autorki, to śmiało mogę ją wszystkim polecić, bo nie dość, że pisana przystępnym językiem - porusza ważne, często omijane kwestie.

No i zakończenie (choć w pewnym momencie możliwe do przewidzenia) również jest ciekawe i jakby nieco niedopowiedziane, co może powodować pewien niedosyt. :)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8547
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: norge 07.07.2007 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Na farmie rodziny amiszów... | Invisible
Wydaje mi się, że oglądałam niedawno film nakręcony na podstawie tej powieści. Podobał mi się, więc chętnie przeczytałabym książkę. Zakończenie pamiętam i w filmie było ono raczej dopowiedziane.
Użytkownik: TheNaturat 28.03.2008 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Na farmie rodziny amiszów... | Invisible
Zakończenia się niby spodziewałam, ale jednak jakiś element zaskoczenia był :)
Użytkownik: koczowniczka 09.02.2009 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na farmie rodziny amiszów... | Invisible
Bardzo trafna recenzja. Przeczytałam kilka książek J. Picoult i najbardziej podobało mi się właśnie "Świadectwo prawdy". Inne książki tej autorki nie zachwyciły mnie, przy "Jesieni cudów" po prostu męczyłam się i już postanowiłam dać sobie spokój z J. Picoult. Kiedyś czytałam "Zagubioną przeszłość" - też oceniłam ją słabo. Zgadzam sie, że autorka podejmuje trudne, ciekawe tematy, ale pisze o nich powierzchownie, nieudolnie. Jest tylu lepszych autorów...
Użytkownik: miau 11.11.2009 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na farmie rodziny amiszów... | Invisible
Zgadzam się z Twoją opinią, chociaż muszę powiedzieć, że zakończenie można było przewidzieć po kilku pierwszych stronach powieści.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: