Dodany: 10.11.2011 13:41|Autor: anek7

Książka: Hryciowie
Gutowska-Adamczyk Małgorzata

3 osoby polecają ten tekst.

Ostatnia wizyta na gutowskim rynku


Dziewięć miesięcy temu pisałam recenzję cudownej książki Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk "Cukiernia Pod Amorem. Zajezierscy", przy której czytaniu tu i teraz przestało się liczyć, a ja zakochałam się w mieszkańcach Zajezierzyc i Gutowa. Miesiąc później miałam możliwość śledzić dalsze losy znanych mi już bohaterów oraz poznać nowe postacie w kolejnym tomie cukiernianej sagi, noszącym podtytuł "Cieślakowie". Po skończeniu tejże zrobiło mi się trochę smutno, że na kolejne spotkanie z Igą, jej babcią Celiną oraz innymi mieszkańcami powieściowego świata przyjdzie mi czekać pół roku...

Czas jednak biegnie i wreszcie na mojej półce pojawił się trzeci tom "Cukierni Pod Amorem", czyli "Hryciowie". Świadoma faktu, że to już zakończenie cyklu, starałam się jak najbardziej opóźnić pożegnanie z Gutowem i okolicami, dawkując sobie lekturę po niewielkim fragmencie. Niestety wszystko ma kiedyś swój koniec, a ja dzisiaj po raz ostatni otworzyłam drzwi do Cukierni pod Amorem. Oczywiście cała saga znajduje się w domowej biblioteczce i pewnie jeszcze nie raz po nią sięgnę, ale efekt nie będzie już taki, jak w czasie pierwszego spotkania.

Trzeci tom "Cukierni Pod Amorem" obejmuje najdłuższy okres - od wybuchu drugiej wojny światowej do roku 1995, kiedy to rozgrywa się współczesna część powieści. Główną bohaterką jest Celina Cieślak, córka Pawła Connora vel Cieślaka i naturalna wnuczka hrabiego Tomasza Zajezierskiego. Latem 1939 roku Celina przypadkowo poznaje Adama Toroszyna, syna słynnej artystki Giny Weylen, przebywającego na wakacjach u wuja w Zajezierzycach. Między młodymi rodzi się pierwsze nieśmiałe uczucie, które zostaje wystawione na próbę przez wojenną zawieruchę. Razem z Adamem przeżywamy oblężenie Warszawy, a następnie kolejne okupacyjne miesiące i lata, oczami Celiny oglądamy zagładę gutowskich Żydów, a także towarzyszymy Ginie, wplątanej wbrew sobie w wielką politykę i walkę dwóch wywiadów starających się o poparcie międzynarodowej gwiazdy, wreszcie żegnamy odchodzących z tego świata - hrabiego Tomasza Zajezierskiego i jego syna, Pawła Cieślaka. Jesteśmy świadkami wielu heroicznych czynów, ale również, niestety, ludzkiej podłości. Wojna bowiem wyzwala w człowieku cechy, o jakie nigdy by się nie podejrzewał - zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Także po wojnie Celina, Adam oraz ich najbliżsi nie mają wielu powodów do radości - władza ludowa przejmuje majątek Zajezierskich, Adam nie ma po co wracać, a Celina, obarczona odpowiedzialnością za matkę i rodzeństwo, wychodzi za mąż za Leona Hrycia - świetnego cukiernika, ale poza tym oszusta i hazardzistę.

We współczesnym Gutowie Iga z niechęcią patrzy na coraz poważniejszy związek Waldemara Hrycia z ponętną mężatką Heleną Nierychło. Niestety nic nie może zrobić, bo przecież ojciec jest dorosły i może sam o sobie decydować. Do tych kłopotów dochodzą jeszcze jej własne rozterki dotyczące przyszłości, a jakby tego było mało, w jej życiu pojawia się Xawier Toroszyn - wnuk Adama.

Czytając książkę czekałam przede wszystkim na rozwiązanie tajemnicy pierścienia (kim była tajemnicza kobieta i w jaki sposób weszła w posiadanie klejnotu?), zastanawiałam się, jak zakończy się romans Waldemara Hrycia, czy Celina wyzdrowieje i czy spotka się ze swoim ukochanym z młodości... Autorka wystawiła moją cierpliwość na ogromną próbę, a po zakończeniu lektury pozostał mi pewien niedosyt.

Niektórzy czytelnicy zarzucają tej powieści, że jest przegadana oraz że akcja toczy się zbyt szybko. Wydaje mi się, że ci akurat krytycy nie mają racji - jeśli porównać narrację we wszystkich trzech tomach, widać, że "Hryciowie" świetnie wpisują się w konwencję zapoczątkowaną w "Zajezierskich" - minimum dialogu, narracja przywodzi na myśl pamiętniki, a wydarzenia polityczne są ważne o tyle, o ile wpływają bezpośrednio na losy bohaterów powieści. Natomiast co do szybkiego tempa akcji - "Cukiernia..." nie jest książką historyczną, więc dokładne relacje z walk partyzanckich, mrożące krew w żyłach szczegółowe opisy eksterminacji narodu żydowskiego czy wreszcie omawianie wynaturzeń, jakie fundowała krajowi powojenna władza jest tu zupełnie zbędne. Autorka kreśli tło polityczno-społeczno-obyczajowe, ale jest to tylko tło - najważniejsi są ludzie z ich celami, marzeniami, radościami i problemami.

Moim zdaniem, trzeci tom "Cukierni Pod Amorem" nie jest wcale gorszy od poprzednich dwóch.

Po raz ostatni otwieram książkę. Przymykam oczy i czuję zapach kawy oraz świeżych ciastek, słyszę głosy klientów i ekspedientek... Niestety to tylko wyobraźnia płata mi figla.

Ale ciągle mam nadzieję, że uda mi się kiedyś odnaleźć drogę do Gutowa nad jeziorem Nyć, gdzie przy rynku stoi piękna kamienica z cukiernią na parterze. Nad jej drzwiami uśmiecha się pyzaty aniołek, jakby zapraszał na ciastkanajpyszniejsze na świecie...


[Recenzję umieściłam na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5031
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: misiak297 13.11.2011 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewięć miesięcy temu pi... | anek7
Przeurocza recenzja książki do której tak czy siak mam słabość:)
A widzę w Twoich ocenach świeżutką ocenę książki jednej z moich ulubionych autorek... Dlaczego jest tak wyso... eeee... niska?:):):) To jest nie do wybaczenia...
Użytkownik: anek7 13.11.2011 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeurocza recenzja książ... | misiak297
Wiedziałam, że Ci podpadnę;(
Ale ja to już chyba za dużo w życiu widziałam (żeby nie napisać, że za stara jestem) i jakoś mnie nie kręci wielka miłość pomiędzy rozwydrzoną pannicą i psychopatą - bo niektóre zachowania by na to wskazywały. A i jeszcze niespecjalnie lubię aż taką dosłowność w scenach erotycznych. I żeby zakończyć to i do języka mam spore zastrzeżenia...
Użytkownik: misiak297 13.11.2011 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że Ci podpadn... | anek7
A może jakaś czytatka z cytatami?:D Skoro mamy już z Zakrętów losu... Bez wybaczenia nie może być poszkodowana:D
Użytkownik: anek7 13.11.2011 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A może jakaś czytatka z c... | misiak297
Niestety...
Już nie mam tej książki. Powędrowała do osoby, dla której brałam od autorki autograf w Krakowie:(
Użytkownik: misiak297 13.11.2011 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety... Już nie mam ... | anek7
Pozostaje liczyć na Dot, która ma mój egzemplarz;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: