Dodany: 01.04.2007 13:11|Autor: Marsia
Wiersz do analizy :)))
Gdyby ktoś z Was miał ochote wpisać coś , jakieś refleksje na temat tego wiersza . Jakaś własną interpretacja :P
"Błyskawice"
Adamowi Michnikowi
Mało rozumiejąc i pragnąc wiedzy żyliśmy.
Jak rośliny, szukające swiatła,szukaliśmy
sprawiedliwości i znajdowaliśmy ja tylko w roślinach,
w ogromnych jak zapomnienie liściach kasztanów,
w krzewach paproci,które kołysały sie wolno,
nic nie obiecujac.W ciszy. W muzyce. W wierszu.
Szukaliśmy sprawiedliwości, mylac ja z pieknem.
surowe prawa rządzą wzruszeniem.
Odwracaliśmy sie od okrucieństwa i nudy.
Nie ma rozwiązania, tyle wiedzieliśmy,
sa fragmenty, i to ,że mówimy pełnymi zdaniami,
zdawało nam się dziwnym zartem.
jak łatwo było nienawidzić policjanta.
Nawet jego twarz stawała się częścią munduru.
Cudze błedy umieliśmy rozpoznac.
W rzece, w upalny dzień, odbijały sie góry i obłoki.
Życie było wtedy okragłe jak balon, który sie unosi.
Swierki staly nieruchomo, pełne cienia i chłodu,
jak wnetrze oceanu. Zieloneoczy,twoja wilgotna skóra jaszczurko.
Wieczorem nieme błyskawice migotały na niebie.
To cudze myśli paliły spokój i pewność.
Trzeba było pakować sie w pospiechu i jechać dalej,
na wschód albo na zachód, rysujac mape trasa ucieczki.