Dodany: 01.04.2007 11:08|Autor: Kuba Grom

"Kamień Księżycowy"


Powieść klasyka kryminału, dziejąca się w połowie XIX wieku i opowiadająca losy tytułowego Kamienia Księżycowego - ogromnego diamentu zrabowanego z hinduskiej świątyni. Treść to kilka rękopisów osób, które były bezpośrednio zamieszane we wszystko, co się z diamentem stało. Najpierw zatem mamy stary rękopis przedstawiający historię kamienia oraz okoliczności, w jakich znalazł się on w rękach Johna Herncastle'a. Następnie przenosimy się o pięćdziesiąt lat później, gdy Gabriel Betteredge, ochmistrz w służbie lady Verinder, opisuje, w jaki sposób kamień znalazł się w jej domu, jak zaginął i jak próbowano go odnaleźć. Dalsze rękopisy omawiają późniejsze wydarzenia, dążące do wyjaśnienia zagmatwanej sprawy.

Autor z dużą dozą humoru opisuje życie angielskiej wyższej sfery. Chyba najzabawniejszą częścią jest rękopis panny Clack, starej dewotki uznającej za grzeszne niemal wszystko i uważającej za swój święty obowiązek nawracać zbłąkanych za pomocą licznych świątobliwych broszur o znaczących tytułach typu "Szatan w szczotce do włosów", "Szatan wśród poduszek na kanapie", które potajemnie podrzuca w rozmaitych miejscach. Na długo też zapamiętam "Gorączkę detektywistyczną" Betteredge'a.

Przez całą książkę przewijają się trzej Hindusi, którzy najwyraźniej usiłują ukraść diament. Ostateczne wyjaśnienie, choć zaskakujące, wydaje mi się niezbyt dobrze obmyślane. Współczesny czytelnik uzna je za zbyt mało prawdopodobne i nieco już ograne.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3255
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: