Babunia Jagódka to osobistość zanana w całych Górach Żmijowych. Po jej pomoc przychodzi wielu desperatów o różnej pozycji społecznej. Desperatów, ponieważ żeby przyjść do niej po pomoc, trzeba nie mieć już nic do stracenia. Jak dwaj mężczyźni poślubieni tej samej kobiecie. Inni, którzy po prostu chcą, żeby ktoś odwalił za nich robotę, wychodzą na głupców, na przykład dwóch szlachciców przekonanych, że mogą rządzić życiem swojej siostry. Zwłaszcza ze Babunia Jagódka owszem, cudze kłopoty rozwiązuje, ale po swojemu i w zawiłościach umów porusza się sprawniej niż niejeden prawnik.

Książka pokazuje świat pełen ludzkiej głupoty, podłości i naiwności oraz wiedźmę tak bardzo nim zdegustowaną, że chce tylko, żeby dać jej święty spokój. Brzmi ponuro? I tu może czytelnika czekać sporo niespodzianek. Książka jest pełna humoru sytuacyjnego i słownego. Trudno się nie uśmiechnąć czytając, co potrafią zrobić z kurami książęce dzieci, jak daleko się posuną, by wydostać z łap wiedźmy utraconą matkę.

Autorka mistrzowsko operuje słowem, stylizując język utworu tak, żeby wprowadził klimat średniowiecznej wsi i był zarazem zrozumiały dla czytelnika. Słowa w plastyczny sposób rysują obraz zapomnianego przez świat zakątka i jego mieszkańców, którzy mają zadziwiająco uniwersalne problemy.

W Wilżyńskiej Dolinie nie wszystko jest tym, na co wygląda. Jak wiedźma w książce opowiada chłopcu bajkę, ponieważ mógłby nie znieść prawy, tak autorka w fantastycznym, pełnym magii świecie ukrywa aż za dobrze znane ludziom problemy. Opowiada nam bajkę o zatruwającej życie zawiści, o tym, jak łatwo pomylić miłość z zachcianką, zgubić się we własnym życiu, kiedy los zupełnie przeinacza nasze pragnienia i marzenia.

„Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny” to, po „Opowieściach z Wilżyńskiej Doliny”, drugi tom opowiadań o Babuni Jagódce. Ale można ją czytać bez znajomości poprzedniej części. Każde opowiadanie to zupełnie inna historia, połączona z pozostałymi scenerią i postaciami.

Jest to książka dla ludzi, którzy nie boją się zajrzeć do magicznej studni, nawet jeśli miałoby to być tak bolesne, jak ciosy zadawane przez zaczarowaną jabłonkę lub spotkanie z ziejącymi ogniem kurami. Książka spodoba się ludziom lubiącym gorzki humor i płynącą z niego życiową mądrość.



[Tekst w skróconej wersji znajduje się w opiniach o książce na stronie empiku, merlina, gandalfa i wp]