Dodany: 05.11.2010 16:24|Autor: deepress

Książka: Niewidzialne potwory
Palahniuk Chuck

1 osoba poleca ten tekst.

Wielkie nic


Przeczytałam dziś najgorszą powieść mojego ulubionego pisarza. Chociaż czuć w niej przedsmak i zapowiedź "Opętanych" - w ostatecznym rozrachunku jest to utwór o niczym. Podobnie jak inne powieści Palahniuka, "Niewidzialne potwory" poruszają problem znudzenia konsumpcjonizmem i pragnienia oryginalności za wszelką cenę. Nawet zdrowia lub życia. Żeby wreszcie coś nie było kopią kopii kopii.

I tu, jak w całej prozie Palahniuka, pomysłem pisarza na rozprawienie się z monotonią rzeczywistości jest wprowadzanie chaosu. W różnych postaciach. W "Niewidzialnych potworach" głównym źródłem chaosu jest seksualność bohaterów. Cóż, pouczające doświadczenie - prawie nikt nie daje się zakwalifikować jako przynależący do określonej płci. Nawet jeśli wydaje się już określony.

Chociaż, jak wiadomo, od niedawna tych oficjalnych płci jest coś koło siedmiu, to jednak przeciętny zakres wyobrażeń (jak mój np.) nadal ogarnia tylko dwie. No dobra, dwie płcie zasadnicze plus transseksualizm. Palahniuk wcale nie ułatwia zrozumienia tego problemu. Wręcz przeciwnie - jakby podważał wiarygodność osób zmieniających płeć.

"Niewidzialne potwory" to zatem powieść o różnych odmianach płci, okraszona mieszanką narkotyków, seksu i przemocy. O ile jednak w innych książkach zakończenie zwykle wyjaśnia i tłumaczy przesłanie tekstu, o tyle w przypadku "Niewidzialnych potworów" koniec sprawia wrażenie, jakby autor sam już nie wiedział, co miał na myśli opowiadając tę historię.

Ci, którzy nie znają twórczości Palahniuka, niech nie zaczynają rekonesansu od tej powieści, bo zniechęcą się do całej reszty. A warto sięgnąć po jego "Fight Club", "Rozbitka", "Dziennik" czy nawet - po najbardziej wstrząsających, ale też znakomicie napisanych "Opętanych". "Niewidzialne potwory" można sobie spokojnie odpuścić.

Oczywiście, nie dotyczy to wielbicieli prozy Palahniuka, bo ci - jak ja - pewnie i tak przeczytają z zapartym tchem tego gniota. Ostrzegam tylko, żeby zaopatrzyli się w środki przeciwbólowe, bo po "Niewidzialnych potworach" ma się kaca.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2400
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: karolina91 23.07.2011 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam dziś najgors... | deepress
Całkowicie się zgadzam. To również mój ulubiony autor, ale ta książka nie jest najlepsza. Na pewno przeczytam ją kiedyś jeszcze raz i może ogarnę jej przesłanie. Zdecydowanie jeśli ktoś nie czytał innych książek Palahniuka, nie powinien zaczynać od tej. Ale ja, jak to ja, przeczytam wszystko od niego, jakkolwiek głupiej książki by nie napisał.
Użytkownik: deepress 19.12.2011 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie się zgadzam. T... | karolina91
Parę miesięcy temu sięgnęłam po "Pigmeja". Po raz pierwszy nie jestem w stanie przeczytać tej powieści do końca, co tam - nawet do połowy jej nie doczytałam. Palahniuk chyba najlepsze czasy swojej twórczości ma już za sobą. Pozdrawiam :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: