Dodany: 01.12.2006 09:34|Autor: hrabol

Książka: Czarny ptasior
Siedlecka Joanna

4 osoby polecają ten tekst.

Młodość Kosińskiego


"Czarny ptasior" jest próbą ukazania młodości Jerzego Kosińskiego - obejmuje głównie okres II wojny światowej. Do napisania dokładniejszej biografii potrzeba pewnie dłuższych studiów, a ta pozycja jest niewielka objętościowo. Mimo to autorka dotarła do wielu osób, które miały kontakt z rodziną Kosińskich i pomagały jej w przetrwaniu okupacji. Po przeczytaniu tej książki można się głęboko zastanowić nad motywami powstania "Malowanego ptaka". Fakty przedstawione w książce Siedleckiej świadczą o losach Kosińskiego zupełnie odmiennych od tych przedstawianych w jego książkach (zwłaszcza w "Malowanym ptaku"). Wyłania się nam obraz rodziny żydowskiej, która, dzięki pomocy wielu ludzi, przetrwała całą okupację we względnym spokoju.

Polecam zwłaszcza czytelnikom znającym "Malowanego ptaka".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7027
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: --- 02.12.2006 02:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czarny ptasior" jest pró... | hrabol
komentarz usunięty
Użytkownik: hrabol 04.12.2006 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Wyrzuty czyniono Kosińskiemu zdaje się kiedy nie prostował zawartych w "Malowanym ptaku" odniesień do rzeczywistych wydarzeń (zwłaszcza tych drastycznych). Pojawiało się wiele oponii o autobiograficznych elementach tej ksiązki a wymagały one jednak sprostowania. Nic takiego nie nastąpiło. Choc oczywiście jest to właściwie stary problem - życie twórcy w odniesieniu do jego twórczości.
Użytkownik: norge 11.03.2012 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czarny ptasior" jest pró... | hrabol
Wreszcie udało mi się dorwać książkę Siedleckiej o Jerzym Kosińskim. Kilka lat temu czytałam "Malowanego ptaka" i taka "kropka nad i" bardzo mnie usatysfakcjonowała.

Mimo, że rodzina Kosińskiego przetrwała całą okupację na wsi, nie głodując i jak na tamte czasy i miejsce żyjąc we względnym dostatku, wszystkie te przeżycia (według mnie były one jednak drastyczne) musiały zostawić na takim wrażliwcu, jak Kosiński straszliwe piętno. Przerobił je na prozę: drastyczną, niepokojącą, nasyconą sadyzmem i okrucieństwem. I według mnie jako artysta miał takie prawo. Natomiast do tego, że już jako dojrzały człowiek i jako słynny pisarz zachował się tak zimno, tak niechętnie w stosunku do tych, dzięki którym udało się całej jego rodzinie przeżyć, nie jestem w stanie się ustosunkować. To mnie po prostu przerasta. Każdy jest inny, każdy ma inną granicę wytrzymałości. Niektórzy ocaleni z Holocaustu jakoś to w sobie przetrawili, inni nigdy nigdy nie potrafili ani zapomnieć, ani wybaczyć, ani być wdzięcznym za to, że musieli za swoje życie tak drogo zapłacić. Ja nie potrafię tego oceniać...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: