Dodany: 21.11.2006 15:12|Autor:

z okładki


Charlotte Brontë (1816-1855) urodziła się w Yorkshire w północnej Anglii. Jej ojciec, pastor, po śmierci żony samotnie wychowywał syna i pięć córek, z których trzy - Charlotte, Emily (autorka "Wichrowych wzgórz") i Anna - zostały pisarkami. Charlotte otrzymała edukację domową, następnie oddano ją do szkoły dla dziewcząt w Cowan Bridge. Przebywała też jakiś czas w Belgii, utrzymując się z nauczania angielskiego. Pierwsza powieść Charlotte, "The Professor" (Profesor), napisana pod wpływem uczucia do jednego z brukselskich nauczycieli, nie została za jej życia wydana, natomiast opublikowane w 1847 r. "Dziwne losy Jane Eyre", również oparte na motywach autobiograficznych, spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem krytyki i czytelników. Cenione, choć nie tak popularne, są również jej późniejsze powieści: "Shirley" (1849) i "Villette" (1853).


Powieść Charlotte Brontë w oryginalny sposób łączy najlepsze cechy literatury realistycznej, romantycznej powieści grozy i melodramatu. Bohaterka, młoda wrażliwa dziewczyna, jest, jak na swoje czasy, kobietą samodzielną, śmiało decydującą o własnym życiu. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

[Świat Książki, 1996]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 21001
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: dudla 26.06.2007 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Charlotte Brontë (1816-18... | olka:)
Przeczytałam cały opis okładkowy z tego wydania (na szczęście po przeczytaniu). Woła o pomstę do nieba. Wydawca nie opisał tylko ostatnich 35 stron.
Użytkownik: joanna.syrenka 26.06.2007 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały opis ok... | dudla
:)))
Użytkownik: empe 26.06.2007 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały opis ok... | dudla
Ja ostatnio wypożyczyłam z biblioteki "Hamleta"... Na okładce było po prostu jego streszczenie (takie na pół strony). Szkoda, że bez opracowania. :] Wiem, że o "Hamlecie" mówi się może dość dużo i jakieś tam szczegóły zna każdy... Ale jak już sięgam po książkę, to nie po to, żeby być narażoną na poznanie zakończenia jeszcze przez przeczytaniem pierwszej strony. Nie wiem, co wydawca chciał tym osiągnąć, ale mnie zniechęcił. "Hamleta" przeczytam kiedy indziej. :)
Użytkownik: embar 02.12.2007 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ostatnio wypożyczyłam ... | empe
to niestety zmora polskich wydań- albo zamieszczą całkowite streszczenie albo zupełną i nieadekwatną bzdurę- och niech ktoś pisze wreszcie dobre blerby!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: