Dodany: 01.09.2006 09:26|Autor: Shadowmage

Książka: Klucz kulików
Hart Maarten 't

1 osoba poleca ten tekst.

Refleksyjnie i melancholijnie


Tę wydaną już dobry kawał czasu temu książkę holenderskiego pisarza, praktycznie nieznanego u nas, poleciła mi znajoma. Teraz nie wiem, czy jej podziękować, czy też wręcz przeciwnie...

„Klucz kulików” to wnikliwe studium samotności. Główny bohater, wybitny naukowiec, nie potrafi nawiązywać znajomości, relacje międzyludzkie ograniczają się tylko do stosunków zawodowych. Winą za to należy obarczyć zarówno jego osobowość, jak i sposób, w jaki został wychowany. Wrodzona nieśmiałość wręcz go paraliżuje, a ciągłe introspekcje, wewnętrzne dialogi prowadzą do obsesji, by nie powiedzieć choroby psychicznej. W kółko przeżywa i analizuje swoją jedyną miłość – zauroczenie koleżanką ze szkoły. We wszystkich kobietach widzi jej cień, odbicie. Wszystko to dzieje się w pięknych holenderskich plenerach, w których gniazdują niezliczone gatunki ptaków.

Powieść zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Chyba nie spotkałem się jeszcze z autorem, który tak plastycznie potrafiłby przedstawić ludzkie odczucia, emocje. Jednocześnie jest to bardzo ponura lektura, próżno doszukiwać się w niej choćby śladu optymizmu. Jej wydźwięk jest wybitnie pesymistyczny, melancholijny. Autor dokonuje także celnej, ale zarazem smutnej obserwacji: genialny umysł, który bez problemu radzi sobie z najtrudniejszymi teoriami naukowymi, nie może poradzić sobie z samym sobą, jest nieprzystosowany do życia w ludzkim społeczeństwie. Alienacja wynikająca z nieśmiałości i inności powoduje, że bohater wpędza się w coraz większe kompleksy, zatraca całkowicie wiarę w siebie, jednocześnie analizując nieprawdopodobne przyszłości, w których zachowuje się inaczej. Potrafi realizować się tylko na neutralnym polu nauki, inne dziedziny życia są dla niego zamknięte na zawsze.

Lektura „Klucza kulików” w połączeniu z pogodą (jest zimno i leje, a jeszcze kilka dni temu było słonecznie, ciepło) wpędziła mnie w melancholijno-ponury nastrój, z którego nie potrafię się otrząsnąć – a łatwo mnie takie myśli nie nachodzą. Jest to powieść głęboko refleksyjna. Właśnie w umiejętności oddziaływania na wyobraźnię, psychikę czytelnika upatruję największej zalety twórczości 't Harta. Bez wątpienia warto się z tą książką zapoznać, choć ostrzegam - nie jest to lektura dla osób emocjonalnie wrażliwych.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1947
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: