Dodany: 25.08.2006 12:35|Autor: Invisible

Picoult Jodi - "Bez mojej zgody". Jedna z najlepszych książęk jakie czytałam. =)


Właśnie przeczytałam książkę pt. „Bez mojej zgody” autorstwa Jodi Picoult.

Książka opowiada o 13-letniej dziewczynie, która została poczęta genetycznie po to aby stać się dawcą dla starszej, chorej na białaczkę, siostry. Anna ma już dość życia w cieniu chorej Kate. Chce żyć tak jak każda 13-latka, opuścić szpital, w którym już tyle oddała dla Kate. Postanawia więc wnieść do sądu wniosek o usamowolnienie w kwestii zabiegów medycznych, sprzeciwiając się woli rodziców.

To książka poruszająca bardzo trudny temat: rozterkę między szczęściem własnym, a przedłużeniem życia siostry. Rozdziały pisane są z punktu widzenia różnych osób zainteresowanych: Anny, jej rodziców, adwokata itd. Akcja obejmuje czas od wniesienia pozwu do sądu do ogłoszenia wyroku. W tym czasie poznajemy rodzinę Anny i historię jej (choć nie tylko) życia.

Książka po prostu mnie urzekła. Musze się przyznać, że jest naprawdę pierwszą książką po której przeczytaniu (jak również w trakcie) naprawdę płakałam. Skończyłam ja czytać o 2 w nocy, bo nie potrafiłam jej odłożyć. Najbardziej zaskakujące w całej książce jest jej zakończenie, którego na pewno się nie spodziewałam.

Po przeczytaniu książki doszłam do dwóch wniosków: że świat jest naprawdę niesprawiedliwy i że człowiek potrafi przetrwać więcej niż mu się wydaje.

„Bo nawet jeśli według prawa nikt nie ponosi odpowiedzialności za drugiego człowieka, to i tak trzeba pomagać tym, którzy potrzebują pomocy.”

„Kimkolwiek się jest, zawsze gdzieś w głębi duszy tli się pragnienie, żeby być kimś innym. A kiedy, choćby na ułamek sekundy, to pragnienie się spełnia, staje się cud.”
[Jodi Picoult, Bez mojej zgody]

Gorąco polecam!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1603
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Aleena 25.08.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie przeczytałam ksią... | Invisible
Jakiś miesiąc temu przeczytałam "Bez mojej zgody" i rzeczywiście, to nie jest książka, która pozostawia czytelnika obojętnym. Trudno mi było ją ocenić, trudno nadal jest mi odpowiedzieć na pytanie, czy to jest dobra książka. Nie wiem. Wiem tylko tyle, że bardzo emocjonalnie podeszłam do opowiadanej historii. Próbowałam sobie stawiać pytania, czy postąpiłabym tak jak Anna? Czy to była odwaga czy bezmyślność, skrajny egoizm? Jak bym się zachowała na miejscu rodziców? Irytowała mnie niesłychanie Sara, matka dziewczynek, miałam ochotę czasami nią potrząsnąć, ale paradoksalnie była to też postać, która najbardziej mnie wzruszała. I którą miałam ochotę przytulić. Potrząsnąć. Przytulić... ;)

Temat bardzo trudny, ale autorka przez zakończenie, w którym




UWAGA SPOJLER

S

P

O

J

L

E

R




rozgrzesza właściwie Annę z jej buntu, walki o własne życie, czyniąc sprawcą całego zamieszania Kate, poszła na łatwiznę. Takie to jakieś... Owszem, problem Anny, która nawet jeśli zdecydowała się na walkę pod wpływem sugestii Kate, wciąż jest delikatny, ale czy to dalej byla opowieść o prawie do własnego życia? O decydowaniu o sobie?
Wciąż mam mnóstwo pytań, wątpliwości.

Zamówiłam sobie inna książkę tej autorki "Zagubiona przeszłość". Jestem ciekawa, jak będzie mi się to czytało.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: