Dodany: 10.02.2004 23:19|Autor: elentarii

Władca Pierścieni


Długo się zastanawiałam, dlaczego jeszcze nie pojawiła się w tym miejscu recenzja "Władcy Pierścieni" - a powód jest przecież banalny: książka ta absolutnie nie potrzebuje reklamy!

Stworzenie całego świata Śródziemia, jego historii, ludów go zamieszkujących, języka elfów i wielu innych rzeczy sprawia, że książka zasługuje na to, by przeczytać ją choć raz i samemu przekonać się, czy warta jest tylu pochwał.

My - wielcy fani Tolkiena, nie potrafimy napisać nic "poza tym", że to najwspanialsza książka fantasy! :)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 27476
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: k_ret 12.02.2004 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo się zastanawiałam, ... | elentarii
Też mnie zastanawiało, dlaczego najpopularniejsza i jedna z najlepiej ocenianych przez Was książek nie została przez nikogo dobrze zrecenzowana. Niewątpliwie Władca Pierścieni nie potrzebuje reklamy (ma jej aż nadto w innych miejscach), ale na pewno jest wart zrecenzowania i dyskusji. Może więc fani Tolkiena siądą do klawiatur i spróbują napisać coś więcej? A może siądą też przeciwnicy? (byle nie doszło do bitwy ;-)).

Jedno jest pewne - "Władca" wielkim dziełem jest i silnie zakorzenił się we współczesnej kulturze. Smutne, że coraz bardziej komercyjnie i coraz dalej od tego, co na początku budziło zachwyt u czytelników. Z pewnością jednak nie wolno go pominąć.
Użytkownik: elentarii 17.02.2004 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mnie zastanawiało, dl... | k_ret
Chciałam autorowi serwisu podziękować za nieświadome podsuniecie mi pomysłu:)...
Chodzi o to, że zbieram materiały na temat recepcji książki "Władca Pierścieni" w Polsce. Szczególnie pożądane przeze mnie informacje dotyczą kształtowania się mentalności i świadomości czytelników. Pomyślałam sobie, że "BiblioNETka" jest bardzo dobrym sposobem na zdobycie w miarę obiektywnych opinii na dany temat.
Jeśli autor serwisu nie sprzeciwia się temu pomysłowi, to bardzo Was proszę byście podjęli temat i opisali m.in.: jakim sposobem książka znalazła się Waszym ręku; w jakim byliście wieku (w przybliżeniu), gdy czytaliście ją po raz pierwszy (jeśli ktoś nie chce podawać zbyt osobistych informacji, to oczywiście nie musi o tym pisać!); Wasze odczucia po lekturze książki i przede wszystkim, czy książka wpłynęła i wpływa w jakiś sposób na Wasze życie.
Nie chcę Wam nic więcej "podpowiadać":), bo jeśli będziecie mieli ochotę cokolwiek napisać, to sami będziecie wiedzieli, co to ma być:).
Bardzo cieszyłabym się gdybyście odpowiedzieli na ten apel. Wszystko, co napiszecie będzie dla mnie bardzo pomocne i z góry wszystkim dziękuję za ewentualne zainteresowanie lub też jego brak:). Myślę, że się jednak zainteresujecie, bo to może być całkiem miła zabawa:)
Jeśli moja prośba jest zbyt śmiała i wykracza poza etykietę "BiblioNETki", to bardzo wszystkich przepraszam:).
Użytkownik: k_ret 18.02.2004 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam autorowi serwisu... | elentarii
Jako autor serwisu nie sprzeciwiam się :-). Powiem nawet więcej - temat wydaje mi się interesujący i chętnie przeczytam tutaj opinie użytkowników BiblioNETki.

Na dobry początek napiszę o sobie. Pierwszy raz z Władcą spotkałem się na pierwszym roku studiów. Polecił mi go kolega z roku, twierdząc, że nie można nie przeczytać tej książki. Wcześniej czytałem jedynie "Hobbita" i polubiłem tą małą książeczkę :-).

Pierwszy tom przeczytałem dość szybko, do 2/3 mając wrażenie, że w tym tomie powinna rozegrać się cała historia, a kolejne zawierać już inną. Trochę rozczarowało mnie, że tak się nie stało i kolejne tomy czytałem z mniejszym entuzjazmem - dużo czasu zajęło mi zgłębienie całości. Chyba jestem z tych czytelników, którzy wolą mniejsze opowieści - zbyt niecierpliwie chcę poznać puentę, żeby mi się dobrze czytało trzytomowe epopeje ;-).

Niemniej jednak nie żałuję. Bogactwo tej książki jest warte czasu jaki trzeba nad nią spędzić. Wspaniały język, ogromna szczegółowość przedstawionego świata, zakorzenienie książki w istniejących opowieściach i legendach. Moje zainteresowania krążą w innych sferach niż fantasy i dlatego może nie zafascynowałem się światem Śródziemia. Zabrakło mi trochę psychologii - odebrałem postacie bohaterów (z wyjątkiem Bilba może) jako zbyt płaskie, a zbyt dużo znalazłem opisów bitew, potyczek, zbyt dużo powiązań między bohaterami, hierarchii itp.

I to nie są żadne zarzuty wobec książki. Nie - raczej próbowałem wyjaśnić, dlaczego nie jestem jej fanem. Po prostu interesują mnie nieco inne rzeczy niż to, co zobaczyłem we "Władcy".

Czy książka jakoś wpłynęła na moje życie? Hmm. No na pewno poszerzyła nieco horyzonty. Nie wzbudziła dalszego zainteresowania twórczością Tolkiena, choć zbudowała jakiś szacunek do niej. Coś jeszcze? Nic mi teraz nie przychodzi do głowy.
Użytkownik: tina 15.07.2005 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam autorowi serwisu... | elentarii
Odpowiadam - zapewne za pozno, za co przepraszam, ale dopiero dzis trafilam na Twoj apel. Moze jednak jeszcze do czegos Ci sie to przyda:)
Po raz pierwszy o 'Wladcy Pierscieni' uslyszalam na poczatku lat dziewiecdziesiatych, przeczytalam artykul w jakiejs gazecie. Zaciekawil mnie, poszukalam wiec ksiazki i, cudem jakims, trafilam na wznowienie, trzy malutkie, grube tomy w miekkich okladkach, ktore rozsypaly sie po pierwszym czytaniu. W bibliotece nie bylo. Dzis brzmi to smiesznie, wiem, ale w tamtych czasach naprawde malo kto wiedzial, kim jest ten Tolkien. Przeczytalam i z miejsca sie w ksiazce zakochalam.
Udalo mi sie znalezc tez 'Hobbita', ale na inne ksiazki Tolkiena musialam poczekac kilka dalszych lat (jak latwo sie domyslic, moja biblioteka nie nalezy do tych najwiekszych i najlepiej zaopatrzonych!) W koncu grono milosnikow fantasy sie rozroslo, powstal film - i co mamy dzis, wszyscy wiemy:)
Czy ksiazka wplynela na moje zycie? Na pewno na moje gusta czytelnicze; tylko dzieki niej zaczelam czytac fantastyke:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: