Dodany: 12.08.2006 11:09|Autor: EasyRider

Pierwsza część wielkiej "sagi wolnomularskiej"


Profesor Hass zadziwia. Ten znawca tematu, nigdy zresztą - z racji na swój ateizm - nie inicjowany w żadnej z regularnych* ani nieregularnych** lóż, zadziwia zdolnościami drążenia tematu aż do granic, których przekroczenie wymagałoby wpierw wstąpienia w szeregi Braci w fartuszkach. Posługując się niezliczonymi źródłami, kreuje wizję wolnomularstwa z punktu widzenia ówczesnego społeczeństwa oraz odnosi wszystko do wewnętrznej sytuacji lóż, które przez lata tworzyły się, upadały, miały swoje czasy świetności oraz okresy wewnętrznej destrukcji. Ludwik Hass nie boi się przy tym naznaczyć na linii historycznej odwiecznego sporu zapoczątkowanego 27 kwietnia 1738 roku, kiedy to Klemens XII nałożył na wolnomularzy ekskomunikę w encyklice "In Eminenti". Książka wskazuje także, że ta "zła" masoneria nie zawsze była górą w sporze, bowiem nierzadko loże były niszczone wskutek działań osób związanych z towarzystwami antywolnomularskimi. Sam tytuł książki też przewrotnie odnosi się do słów, jakimi określona została kiedyś warszawska masoneria.

Książka ukazuje obraz masonerii walczącej o swoje przetrwanie, masonerii, która musiała zmagać się nie tylko z konkurencją w postaci Ścisłej Obserwy oraz z innymi niebezpieczeństwami, takimi jak wojny, powodujące rozkład lóż. Dobrze ujęte zostały też powiązania członków z tajemniczymi ruchami, takimi jak Różokrzyżowcy, oraz wpływ wolnomularzy na sytuację polskiej edukacji oraz na jej politykę.

---
* Mam na myśli wolnomularstwo regularne Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego.
** Czyli niepodlegających Wielkiej Loży Anglii.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1271
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: