Dodany: 19.07.2006 17:57|Autor: sulla

Książka: Markiz de Sade
Thomas Donald

1 osoba poleca ten tekst.

cytat z książki


Kwestia Markiza de Sade to kwestia paradoksalna. Choćby dlatego, że niemal każdy coś o nim słyszał i nawet jeśli nie zawsze wprost skojarzy jego nazwisko, to prawdopodobnie przynajmniej ukuty od tego nazwiska termin "sadyzm" nie będzie mu obcy. Czy jednak naprawdę wiemy coś o Markizie? A jeśli tak, to co wiemy?

Chciał wiedzieć wiek XVIII i XIX - a ponieważ tylko chory umysł może roić takie wizje, tylko przestępca może ujawniać tak zbrodnicze zamysły, to nazywał Markiza szaleńcem, zboczeńcem i mordercą. Mamy zwyczaj etykietować. Sam akt nazwania czegoś niezrozumiałego czy nieznanego i dlatego budzącego grozę wzmacnia nasze poczucie bezpieczeństwa. Zwłaszcza jeśli są to proste formuły wykluczające Innego ze zbiorowości - "zło" zostaje zidentyfikowane i odrzucone, a to utwierdza nas w przekonaniu, że "dobro" jest naszym udziałem: możemy zatem spać spokojnie*.


---
* Bogdan Banasiak, "Kim był Markiz de Sade", w: Donald Thomas, "Markiz de Sade", wyd. Świat Książki, 2002, str. 371.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1248
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: