Dodany: 16.07.2006 23:34|Autor: sulla

"Markiz de Sade"


Bardzo ciekawe opracowanie książkowe Donalda Thomasa o człowieku, którego nazwisko znane jest dzięki funkcjonującemu powszechnie w języku terminowi „sadyzm”.

Książkę rozpoczyna Thomas znanymi procesami sądowymi przeciw ludziom zajmującym się rozpowszechnianiem skandalicznej literatury de Sade’a w czasach nam współczesnych. Ma to świadczyć o ciągłej wrogości do markiza w niedawnym jeszcze okresie.

Donald Thomas w samej biografii próbuje w uczciwy i rzetelny sposób przedstawić sylwetkę markiza de Sade. Próbuje usprawiedliwiać go rzeczowymi argumentami, popartymi historycznymi dokumentami. Stara się pomniejszyć znaczenie jego wykroczeń.

Wpływ arystokratycznego otoczenia w okresie jego dzieciństwa mógł się już przyczynić do jego seksualnych "odchyleń" i "zainteresowań".

Te najbardziej znane skandale, jak "Incydent Rosi Keller", "Marsylska afera cukierków kantarydowych" czy tzw. "Skandal z dziewczynkami" uczyniły go w jego ówczesnym świecie "potworem" i "zboczeńcem". Czy był takim rzeczywiście?

Jego własna rodzina chce się od niego uwolnić, a szczególnie teściowa, Madame de Montreuil, szuka drogi pozbycia się niebezpiecznego zięcia i na jej żądanie zamykają się bramy więzienne za markizem de Sade. Lata spędzone w zamknięciu (Vincennes, Bastylia) praktycznie bez wyroku i skazania, odkrywają i rozwijają jego zdolności i działalność twórczą. Tam powstają jego najbardziej znane utwory, jak „120 dni Sodomy" i "Justyna".

Thomas w bardzo ciekawym stylu w drugiej części swej książki ukazuje nam ciągłą walkę markiza de Sade o uzyskanie upragnionej wolności.

Uwolniony po latach z więziennej celi przez Rewolucję Francuską, musi z czasem jej się obawiać, bo ta pragnie go zgilotynować. Szczęśliwym trafem, siedząc w fałszywym więzieniu ratuje swoje życie.

W smutnej ostatniej części jego biografii pokazany jest nam człowiek schorowany, głodujący, bez środków do życia, walczący uparcie o wydawanie swoich utworów. Ta walka kończy się jego przegraną, część jego zbiorów zostaje spalona, a on sam ląduje w domu dla obłąkanych, gdzie, prawie zapomniany, umiera.

W biografii Donalda Thomasa widzimy markiza de Sade, który jest odzwierciedleniem arystokratycznego społeczeństwa francuskiego XVIII wieku. Jego "pornograficzna" twórczość oraz głośne w całej Francji skandale czynią z niego zbrodniarza, szaleńca i potwora. Thomas stawia sobie i nam pytanie - Kim był markiz de Sade? Był rzeczywiście zboczeńcem, mordercą, sadystą? Zasłużenie przesiedział 28 lat w więzieniu? Był może filozofem, niezrozumianym przez XVIII-wieczne społeczeństwo?

Donald Thomas zaznajamia nas także z literacką twórczością markiza, dodając własne komentarze i uwagi.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2324
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: