Dodany: 09.02.2006 11:42|Autor: frida24
Papierowi, szarzy...
Właśnie skończyłam czytać tę jedną z najsłynniejszych powieści Goldinga i jestem zawiedziona. Podróż bohatera jest nudna, monotonna, mdła i byle jaka. Obserwacje dotyczące tego, co go spotyka podczas owej podróży, niewiele wnoszą życia do powieści. Spodziewałam się czegoś innego, zwłaszcza mając w pamięci "Władę much". Zupełnie bez porównania są obie te książki.
Ogólnie nie polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.