Dodany: 30.01.2006 19:30|Autor: KrzysiekJoy

Książka: Osaczony
Popescu Petru

3 osoby polecają ten tekst.

Odchodzący w wieczność


Mam osobiste powody, by zająć się recenzją tej książki. Nie mogę ich jednoznacznie wyjawić, można się domyśleć, że jestem świadkiem podobnych wydarzeń. Gdy ktoś odchodzi bezpowrotnie, nie możemy się nigdy z tym pogodzić.

Czytałem różne powieści traktujące o śmierci. W jednych bohaterzy sami się pozbawiali życia, w innych giną z rąk morderców bądź giną na bezsensownych wojnach.

W powieści rumuńskiego pisarza Petru Popescu "Osaczony" poznajemy chyba najgorszy rodzaj śmierci. Czyż może być coś okropniejszego od poznania bezlitosnego wyroku na siebie samego? Bohater, stosunkowo młody, bo dwudziestodziewięcioletni, dowiaduje się o swej nieuleczalnej chorobie. Wyrok zapadł. Zaczyna się jego walka o poznanie odpowiedzi na pytanie: dlaczego ja? Zaczyna sobie zadawać mnóstwo pytań, na które szuka zrozumiałego wyjaśnienia.

"Mam dwadzieścia dziewięć lat. Jeszcze nie zrobiłem w życiu nic ważnego. Pozostało mi zaledwie kilka miesięcy. Może nawet więcej, ale lepiej, bym na to nie liczył, aby uniknąć bolesnego rozczarowania. Przedtem nie myślałem o śmierci. A może czasem, lecz niezbyt głęboko. Teraz myślę tylko o niej, w sensie osobistym i ogólnym. Znajduję się pośrodku bardzo długiego, otoczonego murem prostokąta. Jakaś siła popycha mnie do jego krańców, a początek pozostał daleko poza mną, nie pamiętam go nawet - jakby nie istniał. Na szczęście prostokąt jest dość długi. Idę pomiędzy jego równoległymi bokami i skręcam w miarę posuwania się naprzód. Wkrótce dotrę do jego końca. Nie pozostawię po sobie nawet śladu na murze śmierci. A wszystko sprowadza się do jednego pytania: Co to jest śmierć?"*

Rozpaczliwie szuka odpowiedzi na to pytanie, szuka jej w samym sobie, szuka na zewnątrz, między innymi w nauce czy w religii. Po wizycie u duchownego nie jest nawet o krok bliżej. Zdaje sobie sprawę, że nie może w ciągu sześciu miesięcy przeżyć tego, co mógłby w ciągu sześćdziesięciu lat.

Wiele osób zastanawia się, co by robiło w ostatnich chwilach życia; co na to nasz bohater?:
"Czasem nachodzi mnie pokusa, by gonić aż do upadłego za kobietami, innym razem, by jeść, póki nie pęknę, upić się, albo czytać aż do oślepnięcia"*.

Czy się podda i biernie będzie czekać na wypełnienie przeznaczenia? Może z pomocą przyjdzie mu nauka i będzie walczył za jej pomocą o życie?

Nie zdradzę zakończenia powieści, zachęcam wszystkich do lektury tej poruszającej powieści, gdyż, niestety, smutnych chwil w życiu nie da się uniknąć.


---
* Petru Popescu, "Osaczony", tłum. Zbigniew Szuperski, PIW, 1973.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2115
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: