Dodany: 28.07.2004 17:35|Autor: spider_lady

bez tytułu


Uwaga! Tekst zawiera streszczenie powieści i zdradza jej zakończenie [przyp. red.].


Myślałam, że będzie to tylko kolejna dobra książka. Przyznaję, że skrót na odwrocie mnie zaciekawił. "Gniew aniołów" obfituje w zaskakujące wydarzenia, częste zwroty akcji, no i oczywiście zakończenie jest zaskakujące.

Główną bohaterką książki jest Jeniffer Parker, zdolna i atrakcyjna prawniczka z Manhattanu. Zaraz na początku swojej kariery Jeniffer popełnia wielki błąd, podczas procesu Michaela Morettiego - przyszłego bossa najsilniejszej rodziny mafijnej w Nowym Yorku, za który płaci przez resztę życia w ten czy inny sposób. Na samym początku grozi jej wykluczenie z rejestru prawników i zakaz wykonywania zawodu. Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem okazuje się Adam Warner, prawnik, który wystawia jej pozytywną opinię. Nietrudno się domyślić, że jakiś czas później Jeniffer i Adam zostają kochankami. No ale jak to często bywa, w wyniku pewnych okoliczności nie mogą być razem. Adam kandyduje w wyborach na senatora stanu NY, które zresztą wygrywa. Jeniffer zachodzi z nim w ciążę, ale nie mówi mu tego, ponieważ dowiaduje się, że jego żona, Mary Beath, również spodziewa się jego dziecka. Kochankowie się rozstają. Jeniffer bez przerwy odnosi sukcesy na sali sądowej i często gości na pierwszych stronach gazet.

Michael Moretti zaczyna się interesować Jeniffer jako kobietą. Postanawia ją zdobyć. Kiedy syn Jeniffer, Josh, ma 7 lat, zostaje porwany przez jej byłego klienta. Jeniffer prosi o pomoc Michaela. Ten oczywiście ratuje jej syna i zostają kochankami. Jeniffer zaczyna się zajmować procesami członków mafii. Kiedy Michael dowiaduje się, że Jeniffer była kiedyś z Warnerem, dostaje ataku furii. Jest przekonany, że przez cały czas go z nim zdradzała. Strzela do niej, sam zostaje zabity. Tyle że Jeniffer się z tego wylizuje.

Książka bardzo mi się podobała nie tylko ze względu na to, że bez przerwy coś się działo, ale także na to, że wszystko przedstawione zostało w bardzo zrozumiały sposób. Nie wiem dlaczego, ale od początku czułam sympatię do Michaela Morettiego i zostało tak już do końca. Książka trzyma w napięciu do samego końca, ale zakończenie jest dość przygnębiające. Polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7249
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: darling 18.10.2005 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Tekst zawiera stre... | spider_lady
No nie!!! Właśnie jestem na 168 str. "Gniewu aniołów" i chciałam dowiedzieć się czegoś więcej, więc zajrzałam do Biblionetki. Przyznam, że się mocno zdenerwowałam, bo po przeczytaniu tej recenzji, znam już zakończenie książki. Chyba nie o to chodzi w recenzji, żeby zniechęcić (poprzez ujawnienie zakończenia)do przeczytania książki. Popsuliście mi całą radość czytania. Nawiasem mówiąc do 168 str. książka jest świetna.
Przez cały czas trzyma w napięciu, czyta się ją jednym tchem.Dokończę czytanie, ale już bez wypieków na twarzy, bo znam zakończenie.
Użytkownik: embar 22.03.2008 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie!!! Właśnie jestem ... | darling
No i ja tez straciłam ochotę :/ a tak lubię Sheldona mimo jego schematyczności.
Użytkownik: Cleo 24.06.2008 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No i ja tez straciłam och... | embar
Wczoraj od kogos dostalam ta ksiazke do przeczytania i zajrzalam tutaj.. .. jestem teraz rozczarowana. Zamiast napisac recenzje o ksiazce opowiedziano ja. Skoro ktos nie potrafi napisac recenzji lepiej tego nie robic wcale. :(
Użytkownik: sowa 25.08.2009 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie!!! Właśnie jestem ... | darling
Szkoda, że nie zgłosiłaś tego od razu redakcji Działu Recenzji. Ale nicnic, lepiej późno niż wcale - wpadłszy na ten tekst przypadkiem, opatrzyłam go stosownym ostrzeżeniem :-).
Użytkownik: darling 30.12.2009 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że nie zgłosiłaś ... | sowa
Nie wpadłam na to, żeby sprawę zgłosić do redakcji. Dobrze, że Ty to zrobiłaś. Może dzięki temu, ktoś nie przeczyta tej nieszczęsnej recenzji.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: