Dodany: 18.12.2005 13:47|Autor:

z okładki


Jedna z najsłynniejszych powieści kryminalnych w historii gatunku, przewrotny traktat o zbrodni i karze, od początku budziła kontrowersje. Już w rok po brytyjskiej premierze książki w 1940 r., amerykański wydawca zmienił tytuł na "And Then There Were None" ("I nie było już nikogo"), uznając, że pierwotny "Ten Littłe Niggers" ("Dziesięciu Murzynków") brzmi zbyt drastycznie. Cztery lata później nowojorski spektakl według książki wszedł na afisz jako "Ten Littłe Indians" ("Dziesięciu małych Indian"). Tak samo zatytułowano kilka jej filmowych adaptacji. W 1997 r. wskutek nacisków amerykańskich Indian w USA zmieniono tytuł na "And Then There Were None". Tak zatytułowana jest też najlepsza ekranizacja książki, film Petera Collinsona z Oliverem Reedem, Richardem Attenborough, Orsonem Wellesem i Charles'em Aznavourem (1974). Niedawno wnuk i spadkobierca praw do dzieł pisarki zadecydował, że ten tytuł obowiązuje wydawców na całym świecie. Modyfikacja wymusiła zmiany w tekście. "Murzynków" zastąpiono "żołnierzykami".

Dziesięć osób, zaproszonych przez tajemniczego nieznajomego, przybywa więc do luksusowej willi na Wyspę Żołnierzyków. Po sutym lunchu głos z gramofonu obwieszcza, że każdy z zebranych jest winien śmierci człowieka i teraz zostanie ukarany. Zgodnie z przepowiednią z makabrycznego wierszyka-wyliczanki "Dziesięciu żołnierzyków", uwięzieni na wyspie giną jeden po drugim. Mordercą jest ktoś z ich grona...

Książki Agaty Christie rozeszły się w milionowych nakładach, ustępując pod względem sprzedanych egzemplarzy tylko Biblii i sztukom Szekspira. Zostały przetłumaczone na ponad sto języków i wielokrotnie sfilmowane.


Najpopularniejsza pisarka świata urodziła się w 1890 r. w Torquay w hrabstwie Devon. Była córką zamożnego Amerykanina i Angielki. Dorastała w konserwatywnej atmosferze wiktoriańskiej prowincji, w której realiach często umieszczała akcję swoich książek. W 1914 r. wyszła za pułkownika lotnictwa Archibalda Christie. Zaraz po ślubie małżonek wyruszył na wojnę, a przyszła pisarka pracowała społecznie jako pielęgniarka. Małżeństwo rozpadło się w 1926 r. Cztery lata później poślubiła archeologa Maksa Mallowana.

Debiutowała powieścią "Tajemnicza historia w Styles" (1920), w której powołała do życia pedantycznego detektywa Herkulesa Poirot. W kolejnych tytułach zagadki rozwiązywała także dobrotliwa staruszka Jane Marple. "Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie" - mówiła. Do najbardziej cenionych należą "Błękitny ekspres" (1928), "Morderstwo na plebanii" (1930), "Hotel na wybrzeżu" (1941). Wymyślne intrygi przysporzyły jej wrogów. Po opublikowaniu "Zabójstwa Rogera Ackroyda" (1926) członkowie Klubu Autorów Powieści Kryminalnych uznali, że nietypowo konstruując postać mordercy Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu, pisarka sprzeniewierzyła się zasadzie lojalności wobec czytelnika i wyrzucili ją ze stowarzyszenia. Wielki sukces odniosła jej sztuka "Pułapka na myszy" (1956), która w Londynie nie schodzi z afisza od prawie półwiecza.

Zmarła w 1976 r.


"II
Znaleźli go wkrótce potem. W maleńkiej drewutni po drugiej stronie podwórka. Chciał porąbać drwa, by rozpalić pod blachą. Mała siekierka tkwiła jeszcze w jego ręku. Większa siekiera była oparta o drzwi, ostrze jej miało ciemnobrunatne plamy. Zbyt dobrze kojarzyły się z głęboką raną w tyle głowy Rogersa.

III
- Sprawa przedstawia się zupełnie jasno - rzekł Armstrong. - Morderca musiał wkraść się za nim, podniósł siekierę i uderzył go w głowę w chwili, gdy Rogers się pochylił.
Blore wziął siekierę do ręki i przyglądał się stylisku.
- Czy ten cios wymagał dużej siły, doktorze? - zapytał Wargrave.
- Mogła go zadać kobieta - odparł z powagą Armstrong - jeśli pan to ma na myśli. - Obejrzał się szybko dookoła.
Vera Claythome i Emily Brent wróciły już do kuchni.
- Dziewczyna mogła to uczynić z łatwością; jest wysportowana. Panna Brent wygląda wprawdzie na chucherko, ale ten rodzaj kobiet często ma niespożyte siły. A musi pan pamiętać, że w ogóle osoby cierpiące na choroby umysłowe wykazują niespodziewany zasób sił.
Sędzia skinął głową w milczeniu. Blore podniósł się z westchnieniem.
- Ani śladu odcisków palców. Stylisko jest starannie wytarte.
Nagle usłyszeli śmiech i nerwowo się odwrócili. Vera Claythome stała przed domem i krzyczała piskliwym głosem, przerywanym dzikimi wybuchami śmiechu:
- Czy na tej wyspie są pszczoły? Proszę mi powiedzieć, skąd wziąć miód? Cha! Cha!"

[Mediasat Poland, 2004; Kolekcja "Gazety Wyborczej"]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14177
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: godfrydl 12.04.2007 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najsłynniejszych ... | margot.
Choć bez Herculesa, ale chyba najlepsza (na pewno w pierwszej trójce) powieści Christie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: