Dodany: 16.07.2004 19:05|Autor: Mya
Niezapomniana książka.
Wydaje mi się cudowna, bo przypomina mi czas, gdy byłam dzieckiem. Wtedy to właśnie trafiła w moje ręce i sprawiła, że zaczęłam czytać. Miło było czytać książkę tak ciepłą i pogodną będąc dzieckiem i nie mając pojęcia o życiu. Pamiętam, że bardzo chciałam zamieszkać w Bullerbyn, by móc bawić się z tymi dziećmi. Dzięki pani Astrid Lindgren założyłam "Wiśniową spółdzielnię" i świetnie się bawiłam.
Nie wiem jak wygląda sytuacja teraz, gdy dzieci mają w TV tysiące kreskówek i Harry'ego Pottera. W każdym razie dla mnie "Dzieci z Bullerbyn" zawsze będą obrazem dzieciństwa, do którego tak tęsknię.
Pełna wspomnień Mya.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.