Bardzo pięknie
"Potop" Henryka Sienkiewicza jest DZIEŁEM, które każdy, kto potrafi literki składać w zdania, które rozumie, musi przeczytać. Nie będę pisał, o czym książka opowiada, bo łatwiej by mi było napisać, czego w niej nie ma. Jest ona przeznaczona dla każdego, bez względu na wiek, płeć czy orientację seksualną:). Nie będę się też wypowiadał o stylu, w jakim Sienkiewicz pisze, bo czuję się na to za maluczki.
Napięcie, jakie stwarza autor, bije na głowę największe trillery, z "Milczeniem owiec" Thomasa Harrisa na czele, a opisany świat fascynuje tak samo, jak świat z książek Tolkiena. Nie spotkałem się jeszcze z utworem, który by mnie tak bardzo wciągnąl w wir wydarzeń. Nawet teraz, podczas pisania tego tekstu, czuję, jak moje tętno przyśpiesza na samą myśl o "Potopie", a po głowie krążą wydarzenia, których byłem świadkiem dzięki wyobraźni Sienkiewicza. Scena wieńcząca "Potop", która rozgrywa się w kościele, przyprawiła mnie o dreszcze i spowodowała, że przez parę minut musiałem sobie uświadamiać, że to wszystko to tylko fikcja. Strasznie zazdroszę tym, którzy jeszcze nie czytali.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.