Był rok 1959, gdy Harry Patterson napisał swoją pierwszą książkę. Wówczas nikt jeszcze nie był w stanie przewidzieć, że ten literacki debiut zainicjował bardzo ciekawą i błyskotliwą pisarską karierę autora, którego dzisiaj cały świat zna jako Jacka Higginsa.

Jakkolwiek spojrzeć na tę książkę, jest to kawał dobrej literatury sensacyjnej, w której nie chodzi o wielkie tematy, ale przede wszystkim o spójną, dynamicznie opowiedzianą, trzymającą w napięciu historię. Taka jest też ta opisana w "Cichym wietrze od morza".

Akcja tej książki rozgrywa się na Dalekim Wschodzie, gdzie w znajdującym się wówczas pod kontrolą Portugalii mieście Makau (obecnie Chiny) mieszka balansujący na granicy bankructwa hazardzista kapitan Hagen. Właśnie władze zajęły jego statek i bardzo krucho u niego z forsą. Hagen nocą przypadkowo ratuje piękną Rose przed dwoma napastnikami. Okazuje się, że jest ona jedyną osobą, która zna lokalizację barki z ładunkiem złota, którą zatopił jej ojciec. Rose chce spełnić ostatnią wolę ojca i wydobyć złoto oraz przekazać je organizacji charytatywnej. Hagen zgadza się na wyprawę do Chin, na bagna gdzie leży barka. Nie ma zamiaru jednak oddać złota organizacji charytatywnej. Przez cały czas jego tropem będzie podążał agent KGB Kosow, który wraz z Chińczykami również chce zdobyć złoto. Czy Hagenowi i Rose uda się wydobyć złoto? Czy uda im się wymknąć z zasadzki, jaką Kosow na nich przygotuje? Czy Hagen odda złoto Rose, czy też zabierze je dla siebie? Czy Rose i Hagen czeka wspólna przyszłość?

Nieczęsto zdarza się, aby w książkach Higginsa tak mocno zarysowany był wątek miłosny, jak właśnie w tej opowieści. Być może stało się tak dlatego, że jest to jego pierwsza książka, być może Higgins pisząc ją był trochę młodszy, być może...
Nie można jednak powiedzieć, że ten wątek jest pierwszoplanowy, najważniejsza jest akcja, która rozgrywa się w scenerii bardzo gorącego dla ówczesnego świata polityki Dalekiego Wschodu, Chin i pobliskiego Wietnamu.

Jest to bardzo udany debiut; choć z pewnością wiele późniejszych książek Higginsa było lepszych, to warto poznać również "Cichy wiatr od morza".