Dodany: 02.08.2005 16:47|Autor:
fragment
"(...)Spojrzałem na zegarek. Druga. Zaszeleściły krzaki.
- Co się tutaj, panie, dzieje? Powariowaliście, czy co? Przecież ten pierwszy strzał wystarczył. Zaraz tu, rozumiesz, wszyscy będą... Co wam jest? - Patrick krzyknął.
Dopiero teraz zauważył krew na twarzy Charlesa.
- Stało się nieszczęście - nie mogłem poznać własnego głosu - Charles strzelił i...
- Nie chciałem! Patrick, to nie ja! Na miłość boską! Strzelałem w innym kierunku. Przysięgam! Powiedz, że mi wierzysz! Powiedz, błagam! - Charles usiłował wstać, ale nie miał jeszcze siły.(...)"
[Źródło: ostatnia strona okładki książki "Czeka na mnie Tina" Jonathana Trencha, wydawnictwo Krajowa Agencja Wydawnicza, 1982, tłumaczyła Lucyna Krysiak]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.