Dodany: 15.02.2024 15:47|Autor: zielkowiak

Nic nie jest banalne, a każdy ślad pamięci ma znaczenie


Jeśli macie przeczytać jedną książkę o II wojnie światowej i żydowskich dzieciach, polskich obywatelach, to zachęcam bardzo, by to była „Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie”. Anna Bikont poszła śladami Lejba Majzelsa, pracownika Centralnego Komitetu Żydów w Polsce; kilka lat po II wojnie światowej miał on odnaleźć 52 dzieci, które przeżyły Holocaust i pozostawały pod opieką Polaków. 70 lat później Bikont postanowiła to powtórzyć. Korzystała z zapisków pozostawionych przez Majzelsa, ze zbiorów w YadVashem i Muzeum Holokaustu w Stanach, z dokumentów ŻiH-u i ogromu wywiadów, które przeprowadziła osobiście.

Autorka z niezwykłą pieczołowitością odtwarza według dokumentów, sprzecznych relacji świadków, strzępów listów i nielicznych fotografii losy kilkudziesięciorga dzieci (czasami młodzieży). Przedstawione są one na szerokim tle skomplikowanej sytuacji społeczno-politycznej naszego kraju w trakcie wojny i po wojnie (komuniści - w tym żydowscy), narodowcy, AK-owcy, i żołnierze z AL, BCh, syjoniści, PPR-owcy, PPS-owcy, Żydzi religijni i zasymilowani, katolicy, siostry zakonne, księża, żydowskie świeckie i religijne domy dziecka). A wszystko to bez łatwych ocen, stereotypów, szufladkowania. Każda historia jest inna i pokazuje inny aspekt sprawy powrotu dzieci żydowskich do narodu żydowskiego (bo bardzo często nie do rodziców, a nawet nie do krewnych). Bikont opisuje mechanizmy dobrowolnego oddawania dzieci lub ich wykupu lub wykradania lub uciekania się do wyroków sądowych. Stara się dociec, jakie były losy bohaterów przed wojną i w jej trakcie, a także jakie wybrali (?) życie po wojnie. W Polsce, Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, innych krajach Europy Zachodniej. Opisuje ludzi ujawniających swoje żydowskie pochodzenie lub nie, powracających do judaizmu, wybierających ateizm lub przechodzących na katolicyzm (także wybierających drogę zakonną).

Nie ma tu w zasadzie obrazów czarno-białych. Bohaterstwo miesza się z tchórzliwością. Chciwość z ogromną dobrodusznością. Ci sami ludzie raz są miłosierni, a raz okrutni. Ich motywacje (poza oczywistym strachem i żądzą pieniądza) skomplikowane. Nie ma potępienia Polaków i gloryfikowania Żydów, ani na odwrót. Książka wg mnie konieczna do przeczytania po beatyfikacji rodziny Ulmów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 221
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: